Bezpłatna aplikacja na komputer – MM News... i jestem na bieżąco! Sprawdzam
Aktualności

Zły system rekrutacji podstawą do odwołania

Tysiące uczniów z podwójnego rocznika nie dostało się do żadnej szkoły średniej w pierwszym etapie rekrutacji. Od decyzji można się odwołać - najpierw do dyrektora, a potem złożyć skargę do sądu. Argumentem mogą być błędy w działaniu systemu.

 
- Najbardziej poszkodowani będą bardzo dobrzy uczniowie, tacy, którzy cały czas dobrze się uczyli i starali się, by dostać się do dobrej szkoły - mówił wczoraj Prawo.pl Marek Pleśniar, dyrektor biura OSKKO. Zwracał uwagę, że częściowo to wina konstrukcji elektronicznego systemu rekrutacji. Okazuje się, że może to być dobra podstawa do odwołania.
 
Argument przy składaniu odwołania
 
Marek Pleśniar tłumaczył, że uczeń ze 160 punktami wskazał jako szkołę pierwszego wyboru najlepsze liceum w mieście i tam się nie dostał, to nie dostanie się też do kolejnej szkoły ze swojej listy, nawet jeżeli miejsca w niej zdobyli uczniowie z mniejszą liczbą punktów. Liczyć się będzie to, że wskazali tę placówkę jako pierwszą na liście.
 
Oznacza to, że wielu dobrych uczniów wypada z systemu, co rodzi poważne pytania o jego sensowność. Według radcy prawnego Dominika Kucharskiego może to być nawet argument przy składaniu odwołania.
 
- W mojej ocenie przyjęta konstrukcja systemu rekrutacji, może być przedmiotem zarzutu podniesionego w ewentualnym odwołaniu od rozstrzygnięcia komisji rekrutacyjnej. Rozwiązanie, wedle którego premiuje się ucznia, tylko z tego względu, że daną szkołę wskazał jako swój pierwszy wybór, nie wynika bowiem z przepisów określających zasady rekrutacji do szkół ponadpodstawowych - podkreśla radca prawny Dominik Kucharski.
 
 
Tłumaczy, że wśród ustalonych kryteriów, w oparciu o które tworzony jest ranking uczniów ubiegających się o przyjęcie do danej szkoły, nie bierze się pod uwagę tego, czy dana szkoła jest szkołą pierwszego wyboru dla danego ucznia, czy szkołą drugiego lub kolejnego wyboru.
- W efekcie, należy stwierdzić, że zastosowane rozwiązanie powoduje, iż niektórzy uczniowie nie są przyjmowani do szkoły z przyczyn w istocie całkowicie pozaprawnych - ocenia prawnik.
 
Źródło: prawo.pl