Krótszy staż na nauczyciela kontraktowego. Również dla tych, którzy już zaczęli
Ustawa, nad którą pracuje obecnie parlament, przywróci poprzednie zasady dotyczące awansu zawodowego nauczycieli. Oznacza to także powrót do krótszego stażu na stopień nauczyciela kontraktowego. Będzie to jednak pewien kłopot dla osób, które już rozpoczęły ten proces.
Nowelizacją Karty Nauczyciela w tej sprawie już w przyszłym tygodniu zajmie się Senat. Ustawa cofa zmiany wprowadzone we wrześniu 2018 r. - MEN zdecydował się wrócić do trzystopniowej skali oceniania nauczycieli, dziewięciomiesięcznego stażu na nauczyciela kontraktowego oraz do uzależnienia kolejnego stopnia od oceny dorobku zawodowego.
Problem z trwającym stażem
Zmiana przepisów stawia w trudnej sytuacji osoby, które staż rozpoczęły we wrześniu 2018 r. - na wyższy stopień awansu miały pracować rok i 9 miesięcy, a staż zakończyć egzaminem. Nowela Karty Nauczyciela wprowadzi jednak przepis przejściowy, który ureguluje ich sytuację prawną, choć i tak potrwa o trzy miesiące dłużej.
Staż rozpoczęty w roku szkolnym 2018/2019 będzie trwać 12 miesięcy, a nie dziewięć . Zwieńczy go ocena dorobku zawodowego nauczyciela oraz postępowanie kwalifikacyjne. Dodatkowo, według przepisów przejściowych do ustawy nauczyciele, którzy do dnia 31 sierpnia 2019 r. nie otrzymali oceny pracy nauczyciela po zakończeniu stażu lub nie złożyli wniosku o wszczęcie postępowania kwalifikacyjnego, będą w tych kwestiach podlegać dotychczasowym przepisom.
Dodatek dla stażystów, ale tylko raz
W konsekwencji skrócenia stażu znika potrzeba dwukrotnej wypłaty jednorazowego dodatku dla nauczycieli stażystów. To nowe świadczenie wprowadzone przez ustawę, początkowo miało być wypłacane młodym nauczycielom we wrześniu każdego roku szkolnego, który obejmował ich staż. Po noweli dodatek w wysokości 1000 zł będzie im przysługiwał tylko raz.
Wątpliwe jednak, by niezbyt wysoka kwota dodatku skłoniła więcej osób do wyboru zawodu nauczyciela i nie będzie to lekarstwo na braki kadrowe, których doświadczają zwłaszcza szkoły w dużych miastach. Jak twierdzi minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski, zadbanie o przyciągnięcie nowych osób do zawodu, to zadanie przede wszystkim samorządów.
- Staramy się zmienić zasady kształcenia nauczycieli tak, żeby najlepsza kadra przychodziła do szkół - mówił Piontkowski podczas konferencji prasowej dotyczącej zakończenia roku szkolnego - Taką zachętą będą właśnie dobre wynagrodzenia, a te mogą podwyższyć samorządy, bo stawki określone w przepisach są kwotami minimalnymi - tłumaczył minister.
Źródło: www.prawo.pl