Bezpłatna aplikacja na komputer – MM News... i jestem na bieżąco! Sprawdzam
Aktualności

Strajk nauczycieli. Rozmowy ostatniej szansy przerwane, bo

 Została ogłoszona przerwa w posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego, ponieważ nie ma zgody wśród związków zawodowych – poinformowała wicepremier Beata Szydło. Osoby upoważnione z Solidarności do podpisywania ewentualnych porozumień opuściły salę – dodała.

W poniedziałek około południa rozpoczęło się nadzwyczajne posiedzenie Prezydium Rady Dialogu Społecznego na temat sytuacji w oświacie.

Po ponad dwóch godzinach rozmów wicepremier Szydło poinformowała, że ogłoszono krótką przerwę w obradach, podczas której przedstawiciele Solidarności mają zadecydować, czy będą dalej uczestniczyli w spotkaniu.- My jesteśmy gotowi do rozmów, jesteśmy gotowi do rozmowy o tym, co możemy zrobić jeszcze w tym roku i w latach następnych, jeżeli chodzi o wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli, ale też inne zmiany systemowe - powiedziała Szydło.

- Problem polega tylko na tym, że ze strony central związkowych, szczególnie jednej centrali, właśnie ze strony OPZZ, ale również podnosiła to i Solidarność mówiąca o rozmowie na temat wzrostu wynagrodzeń w innych sferach. W związku z tym rząd chce mieć tutaj jasne stanowisko, czy te roszczenia będą cały czas podnoszone, czy też będziemy mieli rzeczywiście płaszczyznę do porozumienia - powiedziała wicepremier.Podczas konferencji przed spotkaniem Broniarz przedstawił wstępne wyniki referendów, jakie były przeprowadzane w szkołach, które weszły w spór zbiorowy. - Potwierdza się informacja, że do sporu zbiorowego weszło ponad 85 proc. szkół, przedszkoli, placówek edukacyjnych - powiedział Broniarz.

- Za strajkiem, w tych placówkach, które weszły w spór zbiorowy, opowiedziało się od 85 do 90 proc. zatrudnionych tam nauczycieli i pracowników niebędących nauczycielami - poinformował. Zaznaczył, że nie są to ostateczne dane.Odmienne dane przekazało Ministerstwo Edukacji Narodowej, które w komunikacie ogłosiło, że w ok. 52 proc. szkół podstawowych, gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjalnych i ponadpodstawowych nie przeprowadzono referendów strajkowych. Większość placówek w całym kraju będzie pracowała bez problemów – zapewnia resort.

Dane na temat placówek, które zdecydowały się przystąpić do protestu zbiera także na interaktywnej mapie inicjatywa „Nie dla chaosu w szkole”. Tam nauczyciele sami zaznaczają szkoły, które wyraziły gotowość do strajku. 24 marca (stan na godzinę 15:00) na mapie oznaczyło się 6663 szkół.

Procedury sporu zbiorowego w styczniu rozpoczęły ZNP i Wolny Związek Zawodowy "Solidarność - Oświata" należący do FZZ, prowadzą referenda strajkowe. Jeśli taka będzie wyrażona w referendum wola większości, strajk rozpocznie się 8 kwietnia. Oznacza to, że jego termin może zbiec się z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma odbyć się egzamin gimnazjalny, 15, 16 i 17 kwietnia - egzamin ósmoklasisty, a 6 maja mają rozpocząć się matury.

ZNP chce zwiększenia o 1000 zł tzw. kwoty bazowej służącej do wyliczania średniego wynagrodzenia nauczycieli. Forum Związków Zawodowych żąda zwiększenia o 1000 zł wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego.

Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" domagała się natomiast wcześniej podwyżki o 15 proc. jeszcze w tym roku, a później poinformowała, że żąda m.in. podniesienia płac w oświacie, podobnie jak w resortach mundurowych, czyli nie mniej niż 650 zł od stycznia tego roku i kolejnych 15 proc. od stycznia 2020 r. do wynagrodzenia zasadniczego bez względu na stopień awansu zawodowego nauczyciela. 

Źródło: https://www.portalsamorzadowy.pl