Bezpłatna aplikacja na komputer – MM News... i jestem na bieżąco! Sprawdzam

Za „grzeczne” lub „niegrzeczne” uznaje się dzieci w każdym wieku. Wyrażenia te często funkcjonują jako słowa wytrychy, jednak rzadko zadajemy sobie trud spojrzenia pod powierzchnię i zastanowienia się nad tym, co tak naprawdę kryje się pod tymi sformułowaniami.

„Grzecznym” może zostać nazwane dziecko, które: zrobiło to, o co dorosły poprosił, podziękowało za coś czy powiedziało: „Dzień dobry”, wchodząc do pomieszczenia. Jednocześnie za „grzeczne” często uznaje się także dziecko, które siedzi cichutko i nie odzywa się, kiedy dorośli uważają, że nie ma na to miejsca, czy takie, które, mimo że wydarzyło się coś trudnego dla niego, nie rozpłacze się i nie krzyknie, tłumiąc emocje wewnątrz siebie. Podobnie wieloznaczne jest wyrażenie „niegrzeczne” – taką łatkę dziecko może dostać w bardzo różnych okolicznościach, począwszy od takich, w których robi coś, czego dorośli woleliby, aby nie robiło, przez takie, kiedy otwarcie wyraża swoją frustrację, skończywszy na sytuacjach, w których próbuje zadbać o swoje fizyczne czy psychiczne granice, np. nie chce zjeść do końca obiadu czy pójść spać.

Co tak naprawdę oznacza słowo „grzeczny”? Według definicji ze Słownika języka polskiego osoba grzeczna to ktoś „dobrze wychowany”, ale też: „posłuszny, spokojny”. Warto przyjrzeć się głębiej nie tylko temu, co oznacza to słowo, ale również całej idei używania go. W tym artykule chciałabym przyjrzeć się konsekwencjom, jakie dla dziecięcego rozwoju i zdrowia psychicznego niesie ocenianie jako (nie)grzecznych.

Dobre wychowanie

Jeśli przyjmiemy, że dziecko grzeczne to to dobrze wychowane, również należy zastanowić się, co dokładnie mamy na myśli. Jeśli chodzi nam o to, by dzieci respektowały zasady społeczne i ogólnie cechowały się dobrymi manierami, warto wiedzieć, że potrzebują one ok. 5–6 lat, aby takie zasady sobie przyswoić. Dojdzie jednak do tego tylko o tyle, o ile będą obserwowały przykłady pożądanych zachowań, ponieważ cały czas uczą się od nas na zasadzie naśladownictwa. Jaki przykład im dajemy? Czy na pewno chcemy, aby nas naśladowały?

Czy kiedy dzieci nie chcą się uczyć, potrafimy wziąć to pod uwagę i spytać, co powoduje, że czują i wyrażają taką niechęć? Czy kiedy wysiedzenie w ławce sprawia im trudność, z łatwością dostrzegamy w nich osoby, które mają w danym momencie inny pomysł na spędzenie czasu niż my, i przyjmujemy to do wiadomości? Czy kiedy uczniowie proszą nas, abyśmy zabrali ich na boisko zamiast prowadzić zajęcia, po prostu się na to zgadzamy? Bardzo często nie, ponieważ mamy swoje potrzeby, perspektywy i zadania do wykonania. Łatwo przychodzi nam ignorowanie i nieuwzględnianie tych po stronie dzieci. One uczą się wtedy, że ich punkt widzenia jest ważniejszy lub mniej ważny niż punkt widzenia drugiej osoby i że nie warto uwzględniać jej potrzeb, lepiej forsować swoje. A kiedy tak postępują, my… nazywamy to zachowanie niegrzecznym!

Równie często próbujemy zmusić dzieci do tego, by przyswoiły sobie dobre maniery. Stosujemy formy manipulacji, przekupstwa (np. „Jeśli przestaniecie teraz rozmawiać, to następnym razem wyjdziemy na boisko”) czy groźby (np. „Jeśli nie zrobicie tego zadania wszyscy, tak jak mówię, nie wyjdziemy na boisko”), które również mogą opóźnić efekt przyjęcia przez dzieci zasad tego, co nazywamy dobrym wychowaniem. Jeśli zobaczą, że my sięgamy po manipulację, same nauczą się ją wykorzystywać. Jeśli chcemy nauczyć je szacunku do drugiego człowieka, okazywania innym życzliwości – starajmy się sami okazywać im życzliwość, ponieważ to od nas młodzi ludzie uczą się, jak działa ten świat i jakie reguły w nim obowiązują. Kiedy dzieci łamią zasady panujące w naszym społeczeństwie, a my nazywamy je „niegrzecznymi”, w dużo większym stopniu niż przestrzegania zasad uczą się tego, że są nie w porządku, że coś z nimi jest nie tak, że nie zasługują na naszą aprobatę, nawet jeśli bardzo się starają. Bardzo uderza to w ich poczucie własnej wartości, ponieważ trudno czuć się wartościowym, jeśli inni wciąż „wymuszają” na tobie, abyś zachowywał się inaczej, „lepiej”.