Dla każdego rodzica najważniejsze jest to, aby jego dziecko było zdrowe oraz bezpieczne. Tymczasem wielu opiekunów daje swoim pociechom niekontrolowany dostęp do niebieskich ekranów w przekonaniu, że zaspokajają w ten sposób potrzeby najmłodszych. Oglądanie bajek dostarcza dziecku ogromnej ilości bodźców słuchowych i wzrokowych, z przetwarzaniem których jego mózg zwyczajnie sobie nie radzi. Niedojrzały system nerwowy zostaje przeciążony, a emocje stają się rozregulowane. W efekcie rodzice – zamiast pomagać i wspierać – wyrządzają dużą krzywdę swoim dzieciom. 

Co się dzieje, kiedy przedszkolak ma niekontrolowany dostęp do oglądania bajek w telewizji, na tablecie albo w smartfonie? Niektórzy rodzice przyrównują dziecko „przyklejone” do ekranu do zombie, które zachowuje się tak, jakby świat dla niego nie istniał. Opisują sytuacje, w których podczas oglądania bajek ich pociecha „jest w transie”, „wygląda jak zahipnotyzowana”, „traci kontrolę nad potrzebami fizjologicznymi”, „nie ma z nią kontaktu”, „wpada w złość lub szał, kiedy pojawiają się jakieś zakłócenia”, „zapomina o jedzeniu” albo „zawiesza się – przestaje reagować na polecenia”, „jest w swoim świecie”.

Coraz częściej rozpoznawane przez rodziców niepokojące zachowania dzieci pokazują, że w żadnym wypadku maluchy nie powinny samodzielnie decydować o czasie spędzanym przed ekranem. Zamiast mieć swobodny dostęp do bajek, dziecko powinno oglądać je razem z dorosłymi w ustalonym przez nich czasie. Wspólnie mogą na bieżąco omawiać ich treść. Prowadzenie dialogu na temat tego, co dziecko w wieku przedszkolnym widzi na ekranie, uczy je świadomego odbioru przekazywanego obrazu oraz chroni przed różnymi negatywnymi efektami oglądania bajek. Kształtowanie kompetencji medialnych zaczyna się już od najmłodszych lat. 

Dziecko jak zombie

Przerażający motyw zombie został wykorzystany do określenia oderwanego od rzeczywistości dziecka, które niezwykle szybko zatraca się w szkodliwym dla siebie nawyku niekontrolowanego oglądania bajek. W horrorach zombie to straszliwa postać ożywionego trupa atakującego ludzi, natomiast w tym przypadku wizja dziecka-zombie stanowi metaforę malucha tylko pozornie obecnego w realnym życiu w trakcie bajkowego seansu. Trzeba bowiem mieć świadomość tego, że nadmierna stymulacja przed ekranem wiąże się z wysokim ryzykiem uzależnienia się od tej czynności i ma wiele innych, równie poważnych konsekwencji. 

Najczęściej obserwowane wśród dzieci negatywne efekty zwiększonego czasu ekspozycji na bajki obejmują nie tylko zaczerwienione i piekące oczy, pobudzenie oraz niegrzeczne zachowanie, ale przede wszystkim: 

  • problemy z koncentracją uwagi, 
  • brak możliwości skupienia się, 
  • osłabioną kreatywność, 
  • niską aktywność fizyczną, 
  • osłabienie kontaktów z rówieśnikami, 
  • brak kreatywnej zabawy, 
  • problemy z zasypaniem oraz ze snem, 
  • agresywne zachowania,