Bezpłatna aplikacja na komputer – MM News... i jestem na bieżąco! Sprawdzam

Dlaczego dzieci kłamią? O rozwoju moralnym najmłodszych Opracowała: Aleksandra Batura-Mańka, psycholog, nauczyciel wychowania przedszkolnego, filolog polski, trener Sensoplastyki© pierwszego stopnia, absolwentka Psychodynamicznego Studium Psychoterapii i Socjoterapii Młodzieży Zdarza się, że dzieci kłamią. Najczęściej stanowi to duży szok dla ich opiekunów, zdziwionych, że tak niewinna osoba, jaką jest dziecko, może sięgnąć po kłamstwo. Jednak czy dzieci zawsze robią to z premedytacją? Jak odróżnić prawdziwe kłamstwo od fantazjowania? Co zrobić, gdy rodzic przyłapie swoją pociechę na mówieniu nieprawdy? Aby odpowiedzieć na te pytania, na początek warto odnieść się do tego, jak w najmłodszych latach kształtuje się moralność u dzieci. Kłamstwo i jego rodzaje Kłamstwo to mówienie nieprawdy, wypowiedź, która ma na celu wprowadzenie drugiej osoby w błąd. Możemy wyróżnić: • kłamstwo pozorne – zmyślanie dzieci, ich fantazje na różne tematy, • kłamstwo rzeczywiste – ma na celu wprowadzenie drugiej osoby w błąd, a osoba, które je wypowiada, jest świadoma tego, co robi, • kłamstwo obronne – jego cel to ochrona osoby, która się nim posługuje, • kłamstwo dążeniowe – wypowiadane, aby osiągnąć gratyfikację, zdobyć coś. Istnieje również klasyfikacja, zgodnie z którą rozróżnia się kłamstwo pozorne, rozmyślne i chorobliwe. Pierwsze z nich określa się jako mówienie nieprawdy, ale bez chęci świadomego wprowadzania drugiej osoby w błąd. Dotyczy ono przede wszystkim małych dzieci. Kłamstwo rozmyślne wypowiadane jest świadomie i ma określony cel. Z kolei kłamstwo chorobliwe jest pozbawione celu, zdarza się nagminnie i na ogół wiąże się z występowaniem zaburzenia osobowości u posługującej się nim osoby (mitomania). Rozwój moralny według Piageta Rozwój moralności u dziecka jest ściśle związany z rozwojem społecznym, emocjonalnym oraz poznawczym. Wszystkie te elementy wpływają na siebie, kształtują dziecięce pojęcie dobra i zła, stosunek do przestrzegania zasad, umiejętność funkcjonowania w grupie oraz kwestie związane z sumieniem, a co za tym idzie – z konfabulowaniem. Najpopularniejszą teorię rozwoju moralnego dzieci stworzył Jean Piaget, który wyróżnił jego cztery stadia. 1. Anomia moralna (od 2. do 4. roku życia) Dziecko nie rozumie jeszcze obowiązujących reguł, nie pojmuje ich istoty, ma trudność z odróżnieniem, że to, co robi, jest dobre lub złe. Nie potrafi wartościować i oceniać. Jeśli przestrzega norm społecznych i zachowuje się według określonych zasad, to tylko dlatego, że naśladuje osoby dorosłe. Cechuje je dziecięcy egocentryzm. Maluch fantazjuje na różne tematy, co stanowi naturalną kolej jego rozwoju. W tym wieku kłamstwo nie jest rzeczywiste, czyli celowe. 2. Realizm moralny (od 5. do 7. roku życia) Na tym etapie dziecko jest ciekawe otaczającego je świata, w tym kwestii związanych z panującymi w nim regułami oraz zasadami. Według dziecka zasady pochodzą z zewnątrz, zostały narzucone przez dorosłych, czyli przez autorytet. Dla dziecka reguły i ich przestrzeganie są najważniejsze i nie ma od nich żadnego odstępstwa. Intencje osoby łamiącej zasady są nieważne, tak samo jak inne okoliczności. Dziecko patrzy na konkretne skutki danego postępowania. 3. Relatywizm moralny (od 8. do 11. roku życia) To etap przejściowy. Dzieci uważają, że zasady to zbiór, który tworzy umowę społeczną. Zasad nie wolno w żadnym przypadku łamać. Jednocześnie zaczynają zauważać, że w swoim działaniu ludzie mogą kierować się nie tylko zasadami, lecz także innymi motywami, jednak nie potrafią dokładnie uzasadniać całego procesu postępowania innych osób. 4. Autonomia moralna (od 12. roku życia) Dziecko zaczyna kierować się własnymi zasadami moralnymi, wyznając swoje indywidualne wartości. Zdaje sobie sprawę z faktu, że zasady mogą się zmieniać. Tworząc relacje społeczne, zwraca uwagę na takie kwestie, jak sprawiedliwość, szacunek i równość. Porzuca egocentryczny sposób postrzegania. Zaczyna rozumieć, że ludzie mogą mieć odmienne perspektywy, różne sposoby patrzenia na daną sprawę i odmienne zdanie. W ocenie czyjegoś postępowania bierze pod uwagę nie tylko konkretny skutek działania, lecz także intencje i motywy, jakimi ktoś się kieruje. Rozwój moralny według Kohlberga Teoria Lawrence’a Kohlberga bazuje na teorii Piageta, jednak Kohlberg ujmuje rozwój moralny człowieka w trochę inny sposób. W swojej teorii wyróżnił trzy poziomy rozwoju moralnego i po dwa przypadające na nie stadia: 1. Poziom przedkonwencjonalny (dzieci poniżej 9. roku życia) – istotne są potrzeby i pragnienia danej osoby: • Egocentryczny punkt widzenia – dziecko nie bierze pod uwagę pragnień innych osób, najważniejsze są potrzeby własne, reguły stosowane są w sposób literalny. Dziecko ma przekonanie, że należy unikać kary. • Konkretny indywidualistyczny punkt widzenia – ważne są potrzeby dziecka, ale dziecko zdaje sobie już sprawę, że osoby wokół również mają swoje pragnienia. 2. Poziom konwencjonalny (młodzież i niektórzy dorośli) – ważna jest perspektywa osoby jako jednostki przynależącej do grupy: • Perspektywa jednostki pozostającej w związkach z innymi jednostkami – ważne jest czynienie dobra i wywiązywanie się z określonych ról społecznych, osoba powinna kierować się tzw. złotym środkiem. • Społeczny punkt widzenia – ważne jest powodzenie grupy społecznej, do której należy dana osoba. 3. Poziom pokonwencjonalny (nieliczni dorośli i ludzie po 20. roku życia) – składa się na dwa stadia: perspektywę umowy społecznej i perspektywę uniwersalnych zasad etycznych (nie odnosi się do dzieci, dlatego nie będzie szerzej omówiony). Kłamstwo a fantazja Dzieci, zwłaszcza te młodsze, cechują się rozbudowaną wyobraźnią, kreatywnością i twórczością. Poprzez te elementy dziecko może podejmować różnego rodzaju zabawy i wcielać się w rozmaite role. W zabawie wszystko jest możliwe i nie istnieją żadne ograniczenia, a – jak wiadomo – zabawa to nieodzowny element rozwoju dziecka na wszystkich płaszczyznach. Najmłodsi często sięgają po zabawy „na niby”, fantazjują na różne tematy, wymyślają niewidzialnych przyjaciół, łatwo przekraczają granice wyobraźni. Często rodzice odczuwają niepokój, gdy dziecko po raz kolejny rozmawia ze zmyślonym kolegą czy wyrusza rakietą na Marsa. Niekiedy wręcz zabraniają mu tego typu zabaw albo fantazjowanie na różne tematy nazywają kłamstwem. Takie postępowanie działa na niekorzyść dziecka, dla którego zabawa i używanie kreatywności są kluczowymi obszarami aktywności. Poza tym rozmowy z niewidzialnym przyjacielem w żadnym wypadku nie stanowią przecież przykładu mówienia nieprawdy. Dzięki używaniu wyobraźni dziecko radzi sobie z otaczającą je rzeczywistością, przepracowuje różne zdarzenia oraz emocje, które stanowią dla niego problem, a także daje upust swojej dziecięcej twórczości. Kłamstwo a wiek dziecka Dzieci do szóstego roku życia nie zdają sobie do końca sprawy z tego, czym jest kłamstwo, a granica między wymyślaniem a kłamaniem jest dla nich bardzo cienka. Podczas gdy dorosłym wydaje się, że maluch mówi nieprawdę, dla dziecka te same słowa są jedynie kwestią fantazji. Dziecko siedmioletnie ma już świadomość, że kłamstwo to coś złego. Dla siedmiolatka okłamanie dorosłego jest znacznie gorsze niż okłamanie rówieśnika, a powód, dla którego dziecko oszukuje, to najczęściej chęć uniknięcia kary. Czasem wydaje mu się, że wymówienie brzydkiego słowa również zalicza się do kłamstw. Od ok. 10. roku życia moralność dziecka dojrzewa i chociaż nadal uważa ono, że kłamstwo jest złym uczynkiem, to świadomie potrafi wziąć pod uwagę motywy i intencje, jakimi się kieruje podczas oszukiwania. Powody uciekania się do kłamstwa Przyczyn, dla których dzieci sięgają po kłamstwo, jest wiele. Najważniejsza z nich to z pewnością chęć zwrócenia na siebie uwagi osób dorosłych. Dzieci często oszukują, bo chcą przypodobać się grupie rówieśniczej, nawiązać nowe przyjaźnie. Opowiadają wówczas kłamstwa na temat tego, co posiadają lub gdzie były, by zyskać uznanie w oczach kolegów. Dzięki temu realizują swoją potrzebę przynależności w grupie. Kłamstwa opowiadane kolegom lub dorosłym mogą również mieć na celu zdobycie uznania w ich oczach. Mówienie nieprawdy o sobie to także efekt niskiej samooceny. Dzieci przekonane, że są gorsze od rówieśników, przeinaczają różne rzeczy na swój temat. Dzieci, które wychowują się w środowisku wymagającym, surowym, krytycznym, często uciekają się do kłamstw. Robią to ze strachu przed konsekwencjami. To samo dotyczy rodzin, w których stosuje się przemoc fizyczną, jak i tych, w których dzieci są nadmiernie kontrolowane. Dość często dzieci sięgają po kłamstwo, bo naśladują dorosłych. Są świadkami drobnych, z pozoru niewinnych kłamstewek i same zaczynają mówić nieprawdę, gdyż uczą się, że jest to dozwolone. Paul Ekman, który badał kwestię kłamstwa u dzieci, wyróżnił dziewięć najczęstszych powodów, dla których dzieci mówią nieprawdę. Oprócz wymienionych wyżej zwrócił uwagę na to, że dzieci kłamią, bo chcą uniknąć niezręcznej sytuacji, zawstydzenia, chcą zachować prywatność oraz pragną zademonstrować swoją przewagę nad autorytetem. Rola dorosłego Bycie dokładnym obserwatorem swojego dziecka i odpowiednia reakcja na jego zachowanie to kluczowe zadania rodzica w każdym aspekcie rozwoju dziecka, również w kwestii fantazjowania i kłamania. Często rodzice są zaniepokojeni zachowaniem potomka, jego wymyślonymi przyjaciółmi czy nieograniczonym kreowaniem różnych zabaw. Opiekunowie boją się, że z ich pociechą dzieje się coś niedobrego. Wtedy właśnie otrzymuje ona komunikat, że ma przestać zmyślać, kłamać. Tymczasem należy wziąć pod uwagę, ile lat ma dziecko, oraz mieć świadomość, że fantazjowanie na różne tematy w pewnym wieku nie jest kłamaniem, tylko efektem bogatej wyobraźni. Podobnie jak w wielu innych przypadkach, istotne jest jednak znalezienie złotego środka – zbyt częste i długie przebywanie w świecie fantazji przez dziecko, uciekanie do świata wyobraźni w każdej wolnej chwili i zamykanie się na innych też nie stanowi dobrej praktyki. Rodzic powinien więc dokładnie obserwować dziecko i znaleźć zdrową równowagę pomiędzy światem fikcji a rzeczywistością. Jeżeli dorosły zauważy, że dziecko kłamie, nie powinien nadawać mu etykiety „kłamczucha”. Wyśmiewanie i poniżanie na pewno nie sprawi, że maluch przestanie kłamać lub będzie żałować tego, co zrobił. Nie powinno się również odbierać takiego konfabulowania jako porażki wychowawczej, chociaż na pewno odkrycie kłamstw dziecka wywoła u rodzica takie emocje, jak wstyd, smutek, a nawet zdziwienie. Ważne, by porozmawiać z dzieckiem i ustalić przyczynę, dla której powiedziało nieprawdę, oraz wspólnie poszukać rozwiązania sytuacji. Dziecko uczy się poprzez modelowanie zachowań, zwłaszcza tych, które widzi u dorosłych. Dlatego właśnie warto, by rodzic sam przyjmował zawsze postawę osoby szczerej, która nie ucieka się do kłamstw, dzięki czemu będzie stanowić prawidłowy wzorzec. Prawda, szczerość i uczciwość powinny być zawsze podkreślane przez dorosłego jako dobre postawy. To samo dotyczy relacji z samym dzieckiem, którą trzeba budować na prawdomówności i dotrzymywaniu obietnic, nawet tych najmniejszych. Brak reakcji na kłamstwo spowoduje, że dziecko poczuje się bezkarne, a dorosły da mu w ten sposób do zrozumienia, że oszustwo to rozwiązanie każdego problemu. Stawianie granic, zasad i pewnych wymagań oraz dobra relacja oparta na rozmowie na pewno przyczynią się do tego, że dziecko nie będzie czuło wewnętrznej potrzeby zatajania prawdy. Podsumowanie Warto już od najmłodszych lat wspierać rozwój moralny dziecka. Mimo że początkowo maluchy nie rozumieją, czym jest sumienie lub jak należy przestrzegać norm moralnych, to właśnie do rodzica należy przekazanie wiedzy na ten temat i modelowanie uczciwej i prawdomównej postawy. Podstawowym elementem nauki dziecka jest naśladowanie osób z najbliższego otoczenia. Dzięki temu dowiadują się, że kłamstwo nie jest akceptowalne i nie stanowi dobrego rozwiązania danego problemu. Jednocześnie w momencie odkrycia, że dziecko mówi nieprawdę, należy skupić się na poznaniu przyczyny tej sytuacji, ponieważ jest ona szalenie istotna z punktu widzenia jego intencji. Bibliografia: • P. Eckman, Dlaczego dzieci kłamią?, Warszawa 2014. • A. Pasternak, Dlaczego kłamiesz?, „Bliżej Przedszkola” 2012, nr 6. • J. Piaget, Mowa i myślenie dziecka, Warszawa 2005. • Psychologia rozwoju człowieka. Charakterystyka okresów życia człowieka, red. B. Harwas-Napierała, J. Trempała, t. 2, Warszawa 2000. • Psychologia rozwoju człowieka. Rozwój funkcji psychicznych, red. B. Harwas- -Napierała, J. Trempała, t. 3, Warszawa 2002.