Dostęp do serwisu wygasł w dniu . Kliknij "wznów dostęp", aby nadal korzystać z bogactwa treści, eksperckiej wiedzy, wzorów, dokumentów i aktualności oświatowych.
Witaj na Platformie MM.
Zaloguj się, aby korzystać z dostępu do zakupionych serwisów.
Możesz również swobodnie przeglądać zasoby Platformy bez logowania, ale tylko w ograniczonej wersji demonstracyjnej.
Chcesz sprawdzić zawartość niezbędników i czasopism? Zyskaj 14 dni pełnego dostępu całkowicie za darmo i bez zobowiązań.
STAN PRAWNY NA 1 LIPCA 2022
Szkoła wobec konfliktu rodziców
Opracował: Piotr Ostafi, adwokat, absolwent Wydziału Prawa na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Praktyk i ekspert w zakresie procedury cywilnej i karnej. Sędzia Sądu Arbitrażowego przy Wielkopolskiej Izbie Budownictwa w Poznaniu. Ekspert prawny przy Wielkopolskim Związku Pracodawców Prywatnych im. Cyryla Ratajskiego w Poznaniu. Członek Polsko-Niemieckiego Koła Gospodarczego w Poznaniu. Aktualizując swoją wiedzę, został współautorem książki pt. RODO w praktyce. Jego talenty oratorskie i wiedzę prawniczą wykorzystali z kolei producenci serialu dokumentalno-fabularnego Sąd Rodzinny emitowanego w TVN, w którym występował jako adwokat
Podstawa prawna:
• Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1805 ze zm.).
Nieporozumienia między rodzicami, niebędące wynikiem rozwodu, a mniejszych lub większych konfliktów i zawirowań życiowych, to niestety częste zjawisko, w obliczu którego personel szkolny nie zawsze jest przygotowany na szybkie i skuteczne reagowanie czy podejmowanie decyzji, nienaruszające przy tym przepisów prawa.
Istotne jest posiadanie przez wychowawcę czy innego pracownika oddelegowanego do nadzoru nad dziećmi samej informacji o konflikcie rodziców, co może być sygnalizowane m.in. przez nieprawidłowości w zachowaniu podopiecznego. Ważne, by dzieci już wcześniej wiedziały, że z taką informacją mogą i powinny zwrócić się do wychowawcy lub do szkolnego psychologa. Wówczas należy pogłębić wywiad u dzieci, zweryfikować go u rodziców, dziadków czy innych opiekunów, ustalając np., czy zostały już w rodzinie podjęte daleko idące kroki, jak np. separacja faktyczna, czy jest to rozważane, czy rodzice zawarli porozumienie wychowawcze (pozasądowe lub sądowe), czy rodzice w ogóle są w związku małżeńskim, czy któreś z rodziców jest pozbawione lub ograniczone we władzy rodzicielskiej, czy któreś z rodziców ma ograniczoną zdolność do czynności prawnych lub być może jest całkowicie ubezwłasnowolnione.
Wsparcie szkoły
Szkoła, jako że dziecko spędza w niej większość czasu, a placówka dysponuje narzędziami niezbędnymi do zniwelowania skutków konfliktów w życiu dziecka, jest idealnym miejscem do rozwiązywania tak delikatnych problemów – rodzice często są sfrustrowani, zagubieni, wobec czego pomoc wykwalifikowanych pedagogów, psychologa szkolnego czy po prostu nauczyciela, który zna swobodne zachowanie dziecka na co dzień, jawi się jako niezbędna, skuteczna i przede wszystkim powszechnie dostępna.
Ważne!
Oprócz zapewnienia dziecku bezpiecznego środowiska w obliczu nowej, trudnej dla niego sytuacji życiowej, zapewne w praktyce największym wyzwaniem będzie brak porozumienia rodziców co do najważniejszych kwestii dotyczących życia dziecka, dlatego tak istotna jest znajomość sytuacji prawnej jego rodziny. Jeśli zostało zawarte porozumienie opiekuńczo-wychowawcze, szkoła powinna otrzymać jego kopię. Jeśli porozumienia rodzicielskiego nie ma, warto zasugerować taką opcję oraz pomoc w jego sporządzeniu, motywując takie rozwiązanie dobrem samego dziecka oraz potrzebą szkoły w oczywistych sprawach organizacyjnych dotyczących ucznia.
Pomoc sądu opiekuńczego
Istnieje możliwość, że mimo pomocy szkoły i wsparcia psychologa, rodzice nie są w stanie osiągnąć porozumienia co do najważniejszych spraw dotyczących dziecka. Wówczas szkoła jako podmiot uprawniony, mając na uwadze dobro małoletniego, może zwrócić się do sądu opiekuńczego o unormowanie sytuacji dziecka np. poprzez ustanowienie kuratora (którego zadaniami będą nadzór i aktywne wsparcie dla rodziców) lub orzeczenie sposobu wykonywania władzy rodzicielskiej. Z art. 572 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego wynika, że każdy, komu znane jest zdarzenie uzasadniające wszczęcie postępowania z urzędu, obowiązany jest zawiadomić o nim sąd opiekuńczy. Sąd ma obowiązek wszcząć postępowanie w każdej sytuacji, gdy dobro dziecka może być zagrożone, przy czym sąd, mimo iż działa władczo, jest nastawiony na mediację i zachowanie instytucji rodziny. Z pewnością postępowanie sądowe będzie wiązało się z przesłuchaniem w roli świadków wychowawcy i pedagoga. Zawiadomienie sądu i wszczęcie postępowania może wydawać się krokiem drastycznym, lecz w rzeczywistości aktualnie sądy opiekuńcze skutecznie i łagodnie dla dziecka rozwiązują konflikty rodzinne, w których szkoła nie zdołała doprowadzić do konsensusu, a niejednokrotnie rodzice nie dostrzegali, że sytuacja ich dziecka jest zagrożona i dopiero skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego inicjuje u nich faktyczną wolę współpracy.
Ważne!
Sytuacje uzasadniające zawiadomienie sądu opiekuńczego zachodzą, gdy z okoliczności sprawy dziecka wynika, że jego rodzice nieprawidłowo wykonują władzę rodzicielską.
Sąd wówczas bada m.in. ewentualną demoralizację nieletniego oraz podejrzenia popełnienia przestępstwa z udziałem/przez/wobec małoletniego. Jeśli taka sytuacja nie zachodzi, nie ma potrzeby stosowania środków wychowawczych. Jeśli natomiast sytuacja dziecka świadczy o tym, że rodzice nie sprawują prawidłowo opieki i nie rokują poprawy, w osobnym postępowaniu sąd ogranicza władzę rodzicielską rodziców, np. poprzez nadzór kuratora albo poprzez umieszczenie dziecka w placówce opiekuńczo-wychowawczej.
Może tak być np. wtedy, gdy dziecko nie realizuje obowiązku szkolnego, spędza noce poza domem, a okazuje się, że przyczyną tych zachowań jest trudna sytuacja domowa, np. jeden z rodziców jest alkoholikom lub stosuje przemoc.
Obowiązek reagowania
Pracownicy szkoły mają szczególny obowiązek reagowania – nie tylko społeczny, ale i ustawowy, a za niepodjęcie określonych działań odpowiadają na stopie dyscyplinarnej. Osoby te mogą nawet stracić uprawnienia do wykonywania zawodu.
W razie drastycznego konfliktu rodziców, niemożliwego do usunięcia na drodze szkolnej mediacji, należy skierować pismo do sądu z informacją o sytuacji danej rodziny. Potem od tego, aby zbadać i skorygować stan faktyczny, jest sąd lub ewentualnie prokuratura (gdy w grę wchodzi popełnienie przestępstwa), jednak to rolą szkoły jest powzięcie informacji i zawiadomienie sądu. Sąd z urzędu zabezpieczy dobro dziecka, a jeśli sytuacja okaże się nieszkodliwa, nie podejmie daleko idących działań. Warto przy tym podkreślić, że asumptem do złożenia zawiadomienia sądu w trybie art. 572 k.p.c. może być uzasadnione przypuszczenie szkoły, że rodzice zaniedbują leczenie czy nawet rehabilitację dziecka, a także gdy dziecko przestało uczęszczać do szkoły.
Ponadto oczywiste powinno być zawiadomienie policji, która następnie z urzędu zawiadomi sąd opiekuńczy, o każdej sytuacji budzącej uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa z udziałem dziecka, przez dziecko lub przeciwko niemu. Należy złożyć zawiadomienie nawet w sytuacji budzącej wątpliwości – jeśli do popełnienia przestępstwa nie doszło, policja umorzy postępowanie. Oprócz przestępstw oczywistych, jak np. przemoc fizyczna i psychiczna albo używki, trzeba być wyczulonym również na kwestie m.in. zaniedbania, zaprzestania leczenia czy rehabilitacji dziecka (narażenie zdrowia lub życia dziecka), porzucenie, pozostawianie uczniowi pod opieką drugiego dziecka, przemoc seksualną względem dziecka, nawet aktywność seksualną u samego ucznia (co zazwyczaj wiąże się z udziałem innych nieletnich w klasie czy szkole), a także odnotować przestępstwa popełniane przez samego ucznia, jak np. kradzieże czy agresywne zachowanie, które mogą być sygnałem innych, równie poważnych problemów w rodzinie, ale też same w sobie mogą stanowić przestępstwo.
Ważne!
Niezależnie od stopnia zaawansowania konfliktu między rodzicami, czy to na etapie powzięcia informacji i próby załagodzenia sprawy na łonie szkoły, czy też w obliczu decyzji o zawiadomieniu organów państwowych, zawsze należy reagować, bowiem najgorszym rozwiązaniem pozostaje bierne obserwowanie zagrożeń i czekanie, aż same miną.