Dostęp do serwisu wygasł w dniu . Kliknij "wznów dostęp", aby nadal korzystać z bogactwa treści, eksperckiej wiedzy, wzorów, dokumentów i aktualności oświatowych.
Witaj na Platformie MM.
Zaloguj się, aby korzystać z dostępu do zakupionych serwisów.
Możesz również swobodnie przeglądać zasoby Platformy bez logowania, ale tylko w ograniczonej wersji demonstracyjnej.
Chcesz sprawdzić zawartość niezbędników i czasopism? Zyskaj 14 dni pełnego dostępu całkowicie za darmo i bez zobowiązań.
Propozycje sensorycznych zabaw językowych
Opracowała: Jolanta Molenda
O SCENARIUSZU:
W literaturze pedagogicznej coraz częściej pojawiają się artykuły podkreślające rolę zmysłów w procesie uczenia się dzieci, a aktywności sensoryczne pobudzające wszystkie zmysły zyskują ogromną popularność. Działania tego typu są jednak najczęściej realizowane na wczesnym etapie edukacji – w żłobku albo w przedszkolu, natomiast w szkole proponuje się je zdecydowanie rzadziej. Tymczasem w podstawie programowej edukacji wczesnoszkolnej znajduje się zapis mówiący o tym, że do zadań szkoły należy m.in.: „wspieranie wielokierunkowej aktywności dziecka przez organizowanie sytuacji edukacyjnych umożliwiających eksperymentowanie i nabywanie doświadczeń oraz poznawanie polisensoryczne, stymulujących jego rozwój we wszystkich obszarach”. Warto o tym pamiętać.
Zbliżające się wielkimi krokami lato sprzyja organizowaniu zabaw sensorycznych na świeżym powietrzu, dlatego na koniec roku szkolnego dobrze jest zaproponować uczniom kilka takich aktywności. Pamiętajmy przy okazji, że działania sensoryczne nie zawsze muszą wiązać się z profesjonalnymi sprzętami czy drogimi zabawkami. Niemal każda czynność dnia codziennego – wykonywana zarówno w domu, w szkole, jak i na placu zabaw – wspiera i rozwija dziecięce zmysły. Wystarczą do tego przedmioty codziennego użytku o zróżnicowanej fakturze i kształtach, produkty spożywcze, masy plastyczne, slime w wersji DIY czy jadalne „glutki”. Zadbajmy jedynie o to, aby na zajęciach nie ograniczać się tylko do wzroku i słuchu, a efekty naszej pracy (oraz pracy naszych uczniów) mogą nas naprawdę zaskoczyć.
W poniższym scenariuszu zamieszczono propozycje multisensorycznych zabaw, dzięki którym – oprócz wspierania procesu integracji sensorycznej – można przeprowadzić ciekawe i zapadające w pamięć zajęcia językowe, które uczniowie pokochają. Wiele proponowanych zabaw będzie rozwijało kilka zmysłów równocześnie (zmysły nie funkcjonują przecież wyłącznie w izolacji). Wszystkie pomysły można realizować zarówno w warunkach szkolnych, jak i domowych.
GRUPA WIEKOWA:
uczniowie klas I–III.
PROPOZYCJE ZABAW:
Water gel beads
Te niewielkie kulki we wszystkich kolorach tęczy stanowią doskonałą sensoryczną pomoc dydaktyczną. Hydrożel jest substancją, która magazynuje wodę i najczęściej bywa wykorzystywana do nawadniania kwiatów. Fantastycznie sprawdzi się jednak podczas stymulacji zmysłu dotyku. Wystarczy umieścić kulki w dużym pudełku i zalać je odpowiednią ilością chłodnej wody. Tak przygotowane kulki możemy wykorzystać na wiele sposobów. Już sama czynność zanurzania dłoni w wilgotnych kulkach będzie stanowić dla uczniów ciekawe doświadczenie. Możemy ukryć w kulkach kamyki, muszelki, figurki, drobne przedmioty – zadaniem dzieci będzie ich odnalezienie, nazwanie lub ułożenie zdania, w którym te materiały będą występować. Jeśli zdecydujemy się na użycie przezroczystych kulek, zaskoczenie uczniów będzie tym większe, ponieważ po zalaniu kulek wodą przestaną one być widoczne. Ponadto można je segregować według koloru, przesypywać, przeliczać, zgniatać, a nawet mrozić. W internecie za stosunkowo niewielkie pieniądze możemy kupić kulki we wszystkich możliwych kolorach, o różnej wielkości i różnym kształcie.
Jeżeli jednak któryś z uczniów wzbrania się przed zanurzeniem dłoni w hydrożelu, nie zmuszajmy go. Pamiętajmy: nic na siłę! Niewykluczone, że nasz podopieczny wykazuje tzw. obronność dotykową – w pracy z takim dzieckiem niezbędne są rozwaga i metoda małych kroków. Zamiast zmuszać ucznia do czegoś, na co stanowczo nie ma ochoty, możemy wyposażyć go w łyżkę, kuchenną miarkę, łopatkę lub szczypce, tak aby on również mógł wziąć udział w zabawie.
Summer fruits
Zmysł smaku bardzo często traktowany jest na zajęciach językowych po macoszemu. Uczniowie na lekcjach rzadko mają okazję piec, szatkować, mieszać, kosztować, dotykać czy choćby oglądać produkty spożywcze. Warto to zmienić i zaproponować dzieciom zajęcia „kulinarne”. To świetna okazja, by poćwiczyć z nimi słownictwo, którego na co dzień z nimi nie powtarzamy: mix, add, stir, chop, slice, separate itp. Dodatkowo stymulacja zmysłu smaku, zapachu i dotyku zagwarantuje łatwiejsze i szybsze zapamiętanie wprowadzanego na zajęciach słownictwa, które w ten sposób zostanie w głowach dzieci na dłużej.
Lato to idealny czas na wykorzystanie na zajęciach językowych pysznych i soczystych tropikalnych owoców, takich jak papaja, mango, kokos, figa, marakuja, granat, liczi, kumkwat, karambola, pitaja czy kaki. Prezentowane owoce możemy zawinąć w folię aluminiową lub umieścić je w mystery box, tak aby uczniowie spróbowali odgadnąć, jaki to owoc jedynie za pomocą dotyku. Możemy również zasłonić uczniom oczy przepaskami i do zmysłu dotyku dodać zmysł zapachu. Jeśli uczniowie będą mieli problemy z rozpoznaniem mniej znanych owoców, zapewnijmy ich, że nie ma się czym martwić – podczas zajęć poznają je wszystkie.
Po tym, jak uczniowie zdejmą już przepaski, układamy przed nimi owoce i wręczamy karty wyrazowe do połączenia z poszczególnymi owocami (mango, coconut, fig, passion fruit, pomegranate, kumquat, starfruit, dragon fruit, kaki). Po przypisaniu nazwy wszystkim owocom możemy poćwiczyć z dziećmi ich nazwy, wykorzystując prostą zabawę z użyciem konstrukcji: Can I have a…, please? Gdy każdy uczeń będzie już miał w ręce wybrany owoc, może spróbować określić, jaki jest w dotyku: smooth, rough, fluffy, squashy, soft, silky, coarse itp.
Na koniec możemy rozpocząć owocową ucztę, podczas której uczniowie wypiją orzeźwiającą lemoniadę, skonsumują cząstki owoców, zjedzą tropikalną sałatkę owocową lub schłodzą się lodami sorbetowymi przygotowanymi z owoców, o których była mowa na lekcji. Po degustacji możemy jeszcze poprosić uczniów, aby określili swoje wrażenia smakowe, wykorzystując przymiotniki typu: sweet, sour, spicy, bitter, dry, juicy, tasteless, delicious.
Pamiętajcie, aby na zajęciach językowych (przynajmniej raz na jakiś czas) dotykać, oglądać, wąchać, próbować jak najwięcej produktów spożywczych.
Sandpit
Piaskownica dostarcza dzieciom nieograniczonej liczby bodźców sensorycznych. To doskonałe miejsce do treningu dotykowego, równoważnego i proprioceptywnego. Może się wydawać, że jest ona zarezerwowana wyłącznie dla najmłodszych dzieci, ale nic bardziej mylnego! Uczniowie nauczania początkowego z powodzeniem mogą z niej korzystać w ramach zajęć. Świetnie sprawdzi się podczas zabaw organizowanych tuż przed końcem roku szkolnego, kiedy realizujemy zagadnienia okołowakacyjne. Możemy zakopywać w niej przedmioty, które uczniowie następnie będą musieli odnaleźć, rozpoznać jedynie za pomocą dotyku i nazwać. Możemy pobawić się w pisanie patykiem na piasku – zadanie polega na tym, że pierwszy uczeń zapisuje na piasku pierwszą literę, pozostali dopisują po jednej, aż powstanie jakieś słowo. Można również porozkładać na piasku figurki tropikalnych zwierząt, owadów, wakacyjnego ekwipunku, wręczyć dzieciom szkło powiększające, czyli magnifying glass, i pobawić się z nimi w zabawę I spy. Początkowo osobą udzielającą podpowiedzi może być nauczyciel (np. I spy with my little eye something colourful that flies in the air), a później w rolę podpowiadacza mogą kolejno wcielać się uczniowie. W piasku można ponadto budować zamki, przeliczać piaskowe babki, a nawet stworzyć błotne królestwo po dodaniu odpowiedniej ilości wody.
Jeśli na terenie szkoły nie ma placu zabaw z dostępną piaskownicą, do opisanych aktywności można wykorzystać kinetic sand, czyli piasek kinetyczny – do nabycia w sklepach lub do samodzielnego wykonania. Oprócz tego, że doskonale się lepi, nie brudzi on rąk.
Hopscotch
Kto z nas nie pamięta ze swojego dzieciństwa gry w klasy i sylwety „grzybka” lub „chłopca” namalowanej kredą na chodniku? Ta niezwykle prosta zabawa świetnie sprawdzi się podczas końcoworocznych zajęć podsumowujących materiał omówiony w ciągu całego roku. Wystarczy narysować hopscotch na szkolnym boisku i można zaczynać.
Wariant 1
Dzieci otrzymują od nauczyciela kamyk. Rzucają nim i skaczą na jednej nodze. Zatrzymują się przed polem z kamykiem, podnoszą go, odwracają się i wracają, przeskakując na drugiej nodze. Żeby nie było zbyt łatwo, zadaniem uczniów podczas skakania jest wymienienie na każdym polu jednego słowa związanego z wylosowaną na początku kategorią (przed rozpoczęciem zabawy każdy z uczestników losuje flashcard lub wordcard związaną z tematami realizowanymi w ciągu roku, np. house, food, animals, parts of the body, plants, feelings, sports, occupations, clothes, family). Jeśli zawodnik „skusi”, czyli wyrzuci kamyk poza pole gry, wrzuci kamyk na linię, podeprze się drugą nogą podczas skoku albo nie będzie potrafił wymienić odpowiedniej liczby słów, grę rozpoczyna następny uczeń.
Wariant 2
Timed hopscotch
U starszych uczniów można wprowadzić dodatkowy element uatrakcyjniający rozgrywkę – czas. Można wyznaczyć określony przedział czasowy, po przekroczeniu którego zawodnik odpada z gry. Można również mierzyć dzieciom czas i po wykonaniu zadania przez wszystkich uczniów ogłosić, kto był najszybszy.
Pamiętajcie, że grę w klasy można dowolnie modyfikować i urozmaicać. Zamiast kół możemy namalować pola w kształcie trójkąta, kwadratu lub rombu. Można zrezygnować z wyglądu tradycyjnego „grzybka” i namalować zygzaki, pętle, zawijasy czy miejsca do przeskoczenia. Na poszczególnych polach możemy wpisać polecenia, takie jak: hop, slide, twirl. Im bardziej kreatywnie podejdziemy do tematu, tym lepiej. Jedyne, co nas ogranicza, to nasza wyobraźnia.
Nature scavenger hunt
Zabawę można przeprowadzić w szkolnym ogrodzie, pobliskim parku lub podczas wycieczki do lasu. Przed rozpoczęciem musimy wyposażyć każdego ucznia w wytłoczkę po jajkach. Na przykrywce każdej wytłoczki powinna znaleźć się informacja z legendą, jakich skarbów uczniowie będą szukać podczas zajęć (dla młodszych uczniów można przygotować wersję z obrazkami, starszym wystarczą same słowa). Każdy uczeń może mieć inną legendę. Zadaniem dzieci będzie odnalezienie wszystkich przedmiotów znajdujących się na ich pojemniku i umieszczenie ich w odpowiednim „okienku” wytłoczki. Po skompletowaniu skarbów przez wszystkich uczniów siadamy np. w kole i prezentujemy swoje znaleziska, nazywając je po angielsku. W legendzie możemy umieścić słowa typu: twigs, rock, shell, flower, leaf, feather, bark, sand, pine needles.
Squish bags
Jeśli na przedwakacyjnych zajęciach realizujecie temat o plaży lub morskich stworzeniach, pomysł na zabawę z wykorzystaniem torebek sensorycznych z pewnością przypadnie uczniom do gustu. Potrzebne będą przezroczyste torebki strunowe, niebieski żel do włosów, piasek, muszelki, kamyki lub figurki morskich zwierząt. O przyniesienie muszelek i kamyków możecie poprosić swoich uczniów – z pewnością mają oni w swoich domowych kolekcjach liczne pamiątki z wakacyjnych podróży. Uczniowie wsypują piasek do torebki strunowej, układają na nim wybrane przedmioty i zalewają całość niebieskim żelem. Na koniec szczelnie zamykają suwak i dodatkowo zaklejają go przezroczystą taśmą (uniemożliwi to ewentualne przeciekanie żelu). Tak przygotowana pomoc może posłużyć do utrwalenia słownictwa typu: sea, sand, ocean, sea animals, rocks, shells, crab, fish, beach, octopus, starfish. Oczywiście torebki sensoryczne można również wykorzystać do powtórzenia słownictwa z innych kręgów tematycznych.