Bezpłatna aplikacja na komputer – MM News... i jestem na bieżąco! Sprawdzam

Praca pod presją czasu Opracowała: Paulina Szymańska, absolwentka japonistyki, tłumaczka, autorka wielu publikacji, pasjonatka podróży i pilotka wycieczek Czy wiesz, że jedynie 15 proc. Polaków deklaruje, że nie odczuwa presji czasu w pracy? Dlaczego coraz częściej zmagamy się z tzw. terrorem czasu i dlaczego zdarza nam się, że brakuje nam go na rzeczy, na które rzeczywiście mamy ochotę? Dla współczesnego pokolenia szybkie tempo życia jest zjawiskiem powszechnym. I choć doba ma nadal 24 godziny, wielu z nas próbuje wypełnić ten czas maksymalną liczbą zadań, zarówno w pracy, jak i w życiu prywatnym. Przekłada się to na nasze realne odczuwanie czasu, i choć dla wszystkich płynie on w takim samym tempie, to często wydaje nam się, że przepływa nam przez palce. Co jest nie tak? Strach przed niezrealizowanymi planami Często zdarza się, że nie chcemy, by cokolwiek w życiu nas ominęło, więc zapełniamy swój wolny czas wieloma zadaniami do zrealizowania. Powszechna jest utrata autonomicznej kontroli nad obowiązkami w pracy zawodowej. Co gorsza, obawiając się, że coś nas ominie, zaczynamy również tracić kontrolę nad czasem w życiu prywatnym. Dla zjawiska tego ukuto nawet termin fear of missing out oznaczający strach przed przegapieniem czegoś – dotyczy on m.in. strachu przed niezrealizowanymi ambicjami i planami. Zrozumienie, dlaczego presja czasu jest obecna w naszym życiu, jest bardzo istotne z punktu widzenia zdrowia fizycznego i psychicznego. Przede wszystkim od kilku dekad przeobrażeniom ulega obraz kulturowy osoby odnoszącej sukces. Wyraźnym przykładem są tu np. funkcje partnerów w związkach – niegdyś wzorcem przykładnej matki była kobieta w zupełności poświęcająca się wychowaniu dzieci i utrzymaniu domu, współcześnie natomiast większość kobiet dąży do pogodzenia macierzyństwa z karierą zawodową i rozwojem osobistym. Zwiększona partycypacja kobiet na rynku pracy to jedna z największych zmian społecznych mająca swoje początki w drugiej połowie dwudziestego wieku. Ale zmiany nie omijają również mężczyzn – w tym przypadku ojcowie coraz częściej pragną być bardziej obecni w życiu rodzinnym, kontynuując jednocześnie karierę zawodową. Z kulturowego punktu widzenia przyjmowanie innych niż tradycyjnie rozumianych przez stulecia ról społecznych jest zjawiskiem stosunkowo nowym. Zmiana ta zachodzi z różnych względów – m.in. ekonomicznych i praktycznych. Faktem jest natomiast, że dążąc do spełnienia się w poszczególnych rolach, przyjmujemy na siebie coraz więcej zadań i pragniemy być bardziej efektywni w swoich działaniach. Czy masz czas na odpoczynek? Czy istnieje coś takiego jak deficyt czasu wolnego? Większość Polaków narzeka na brak czasu na odpoczynek i rozwijanie pasji. Co piąty Polak twierdzi, że chciałby poświęcać więcej czasu rodzinie, a mniej na pracę. Jednocześnie standardowy wymiar czasu pracy od kilkudziesięciu lat wynosi 40 godzin tygodniowo – skąd więc narastające poczucie presji czasu? Warto wspomnieć o tym, co najczęściej robią Polacy w czasie wolnym – aż 80 proc. ogląda codziennie telewizję, każdego dnia spędzamy ok. 2 godzin w mediach społecznościowych. Około 60 proc. z nas pracuje w nadgodzinach. Trudno więc oprzeć się wrażeniu, że w wielu przypadkach czas wolny po prostu marnujemy, ulegając pokusie nic nie wnoszącej rozrywki. Zdarza się również, że niewystarczająco szanujemy swój czas prywatny i łatwo z niego rezygnujemy dla dodatkowego zarobku. A zatem, czy brak czasu to jedynie powszechnie powtarzana wymówka? Sytuacje są różne – oczywistym jest, że wielu z nas ma po prostu trudną sytuację życiową i jest zdanych wyłącznie na siebie. Nie ulega wątpliwości, że w takiej sytuacji czas wolny ma najmniejszy dla nas priorytet. Jednak w większości wypadków marnujemy sporą część swojego czasu, po czym odczuwamy presję, by nadrobić obowiązki w czasie, który nam pozostał. Jaki jest twój dzień? Jak zatem poczuć, że ma się więcej przestrzeni na robienie tego, co się chce, a nie tego, co się musi? Proponuję zacząć od analizy swojego dnia. Przez jeden dzień notuj skrupulatnie, co robisz i w jakich godzinach. Nie zapomnij o minutach spędzonych online czy w mediach społecznościowych. Aby monitorować czas, który spędzasz w internecie, możesz skorzystać z bezpłatnych aplikacji, które pokażą twoje statystyki, np. Rescue Time. Jeżeli z kolei wiesz, że pokusa sprawdzenia konta na Facebooku jest silniejsza niż chęć dodatkowego czasu wolnego, uruchom aplikację Stay Focused – pozwoli ona zablokować witryny/aplikacje przez określony czas. Kiedy już będziesz miał rozpisany cały dzień, przyjrzyj się czynnościom, które wykonałeś w trakcie dnia i zadaj sobie pytania: • Jakie zajęcia mogę skrócić lub wykreślić z dziennego harmonogramu bez większej szkody? • Co z pozostałymi rzeczami? Na ile były priorytetowe? Jeśli zostałeś dłużej w pracy – zapytaj siebie, czy naprawdę musiałeś czy brak ci asertywności, żeby odmówić? Zadaj sobie te wszystkie pytania i spróbuj zamienić „muszę” na „mogę” lub „chcę”. Naprawdę nie wszystko musimy zrobić w ciągu jednego dnia. Nikt przecież nie wręczy nam wieczorem medalu za wybitne osiągnięcia w produktywności. Pozostawmy sobie przestrzeń na wybór tego, na co faktycznie chcemy poświęcić czas. W świecie, w którym rządzi konsumpcjonizm Nie ulega wątpliwości, że współczesnym pożeraczem czasu jest konsumpcjonizm. Żyjemy w czasach nieograniczonych możliwości. Stać nas na coraz więcej przyjemności, kursów, aktywności, zakupów, podróży itd. Z jednej strony jest to bardzo pozytywne – mamy więcej wyborów i wygód. Z drugiej strony zaś zaciera się granica między tym, co jest niezbędne do życia na satysfakcjonującym poziomie, a tym, co chcemy posiadać/zrobić, by zaspokoić swoje potrzeby posiadania, wpasowania się, nadążania za innymi ludźmi. W kulturze konsumpcyjnej pieniądze i posiadanie wielu rzeczy dają poczucie wolności, jest to jednak pewnego rodzaju pułapka. Naturalne jest, że zdarza się nam porównywać do innych osób, ale gdy skupiamy się na imponowaniu innym, zaczynamy być wobec siebie coraz bardziej wymagający, chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Zgadzamy się np. na nadgodziny, by zarobić więcej, tracąc jednocześnie swój czas prywatny, który w ostatecznym rozrachunku jest przecież bezcenny. Zapisujemy nasze dzieci na dziesiątki kursów, chcąc maksymalnie ułatwić im start w życiu, a nie mamy czasu, by zrobić coś wspólnie z nimi, nie mamy czasu na rozmowę. Kreatywne podejście do zarządzania czasem Pomóc nam może podejście do swojego czasu w sposób kreatywny – sprawdźmy, co możemy zrobić, by uwolnić swoje zasoby. Przykładowo, wybierając tramwaj zamiast samochodu, możesz w czasie jazdy oddać się lekturze książki. Dojeżdżasz do pracy zbyt długo? Być może warto rozejrzeć się za pracą w twojej okolicy lub poprosić pracodawcę o możliwość pracy zdalnej? Planuj i w miarę możliwości realizuj swój plan, staraj się nie improwizować. Dobra organizacja czasu sprawi, że łatwiej zrealizujesz to, co sobie założyłeś. Bądź przy tym konsekwentny – żaden kalendarz czy ustawianie przypomnień w telefonie nie pomoże, jeżeli nie będziesz wytrwały i nie wypracujesz sobie pewnego rytmu dnia. Jeżeli zwykłe notatki nie pomagają, wykorzystaj metody zarządzania czasem. Masz do wyboru szeroką gamę narzędzi, które poukładają Twój dzień i zdejmą z Ciebie poczucie presji. Przykładowo możesz zacząć porządkować swoje zadania priorytetami: • sprawy ważne i pilne, • ważne, ale niepilne, • nieważne, ale pilne, • nieważne i niepilne. Zawsze zaczynaj wykonywanie obowiązków od tych z pierwszej wymienionej grupy. Jeżeli masz duże zadanie do wykonania, realizuj je etapami, dzięki temu nie będziesz przerażony ogromem zadania już na starcie. Jeżeli już zacząłeś się czymś zajmować, postaraj się skupić na tej czynności. Jak pokazują niektóre badania, jeżeli musimy przerwać dane zadanie i zająć się czymś innym, to tracimy ponad 20 proc. czasu na powrót do zadania i ponowne osiągnięcie odpowiedniego poziomu koncentracji. Nie staraj się na siłę wykonywać wielu rzeczy jednocześnie, wielozadaniowość to mit, który sprawia, że w rzeczywistości tracimy czas. Podsumowanie Czas pożegnać wyrzuty sumienia i odpuścić. Wielu z nas chciałoby perfekcyjnie sprawdzać się w pracy, w roli rodzica czy partnera. Ale dążenie do perfekcji prowadzi do wypalania się, frustracji i rozczarowań. Pozwalając sobie od czasu do czasu na nudę, „resetujemy” nasze emocje i zatrzymujemy się na chwilę. Jeszcze ważniejszy jest natomiast odpoczynek i czas dla siebie. Czy jesteśmy w stanie odpuścić i delegować część zadań? Albo czy potrafimy podzielić zadanie na kilka mniejszych części? W wielu przypadkach to nie czas nas terroryzuje, ale to my terroryzujemy sami siebie. Im szybciej to sobie uświadomimy, tym łatwiej przyjdzie nam odnalezienie wolnych chwil na oddech. Bibliografia: • Praca pod presją czasu coraz bardziej odczuwalna, „Puls HR” 2020, https://www.pulshr.pl/zarzadzanie/praca-pod-presja-czasu-coraz-bardziej-odczuwalna,71144.html (dostęp: 16.02.2021). • Pracoholicy nad Wisłą. Ponad 60 proc. Polaków pracuje po godzinach, https://forsal.pl/artykuly/1427401,ponad-60-proc-polakow-pracuje-po-godzinach-raport.html (dostęp: 16.02.2021).