Dostęp do serwisu wygasł w dniu . Kliknij "wznów dostęp", aby nadal korzystać z bogactwa treści, eksperckiej wiedzy, wzorów, dokumentów i aktualności oświatowych.
Witaj na Platformie MM.
Zaloguj się, aby korzystać z dostępu do zakupionych serwisów.
Możesz również swobodnie przeglądać zasoby Platformy bez logowania, ale tylko w ograniczonej wersji demonstracyjnej.
Chcesz sprawdzić zawartość niezbędników i czasopism? Zyskaj 14 dni pełnego dostępu całkowicie za darmo i bez zobowiązań.
STAN PRAWNY NA 29 WRZEŚNIA 2020
Odpowiedzialność przedszkola za wypadek rodzica
Opracował: Michał Łyszczarz, prawnik, główny specjalista w Wydziale Oświaty w Urzędzie Miasta w Dąbrowie Górniczej, współautor komentarza do Ustawy o systemie oświaty oraz szeregu publikacji z zakresu prawa oświatowego
Podstawa prawna:
• Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1145 ze zm.),
• Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placów-kach (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1604).
Wypadek w przedszkolu powszechnie kojarzy się z sytuacją, w której poszkodowane jest dziecko, np. w wyniku nieszczęśliwego zdarzenia na placu zabaw, wycieczce itd. Szczegóło-we zasady postępowania dyrektora i nauczycieli przedszkola w razie wystąpienia takiego zda-rzenia opisują regulacje Rozporządzenia MENiS z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpie-czeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach. W rozdziale czwar-tym opisane zostały procedury stosowane w razie wypadku osób pozostających pod opieką przedszkola.
Z treści § 40 Rozporządzenia wynika ogólna zasada, zgodnie z którą pracownik przedszkola, który powziął wiadomość o wypadku, niezwłocznie zapewnia poszkodowanemu opiekę, w szczególności sprowadzając fachową pomoc medyczną, a w miarę możliwości udzielając poszkodowanemu pierwszej pomocy. O każdym wypadku należy niezwłocznie zawiadomić:
• rodziców (opiekunów) poszkodowanego,
• pracownika służby bezpieczeństwa i higieny pracy,
• społecznego inspektora pracy,
• organ prowadzący przedszkole,
• radę rodziców.
O wypadku śmiertelnym, ciężkim i zbiorowym zawiadamia się niezwłocznie prokuratora i organ sprawujący nadzór pedagogiczny, natomiast o wypadku, do którego doszło w wyniku zatrucia, zawiadamia się niezwłocznie państwowego inspektora sanitarnego. Rozporządzenie nakazuje również powołanie zespołu powypadkowego oraz zabezpieczenie miejsca wypadku w sposób wykluczający dopuszczenie osób niepowołanych. Jeżeli czynności związanych z zabezpieczeniem miejsca wypadku nie może wykonać dyrektor, wykonuje je upoważniony przez dyrektora pracownik przedszkola.
Zadaniem zespołu jest sporządzenie dokumentacji powypadkowej, w tym protokołu powy-padkowego. Z tego powodu w skład zespołu wchodzą pracownik służby bezpieczeństwa i higieny pracy oraz społeczny inspektor pracy. Przewodniczącym zespołu jest pracownik służby BHP, a jeżeli nie ma go w składzie zespołu – społeczny inspektor pracy. Jeżeli w zespole nie uczestniczy ani pracownik służby BHP, ani społeczny inspektor pracy, przewodniczącego ze-społu wyznacza spośród pracowników przedszkola dyrektor.
Zasady te nie są skomplikowane. Niektóre z nich warto zastosować, gdy poszkodowanym w wypadku nie będzie dziecko pozostające pod opieką przedszkola, lecz rodzic lub inny czło-nek rodziny dziecka, pozostający w przedszkolu chwilowo, np. w związku z wizytą w sekre-tariacie czy w czasie odwiedzin związanych z przyprowadzaniem lub odprowadzaniem dziec-ka do przedszkola. Również w czasie tak krótkiej wizyty może zdarzyć się wypadek, któremu ulegnie właśnie rodzic, co dla przedszkola może oznaczać źródło poważnych kłopotów.
Odpowiedzialność przedszkola
Pamiętać należy o ogólnej zasadzie wynikającej z art. 415 Kodeksu cywilnego, zgodnie z któ-rym kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, zobowiązany jest do jej naprawienia. Przepis ten jest podstawą odpowiedzialności odszkodowawczej przedszkola, a w razie udowodnienia, że to właśnie z winy przedszkola doszło do wypadku, może pociągać za sobą konieczność poniesienia kosztów, o których mowa w art. 444 i 445 Kodeksu cywilnego.
W myśl art. 444 w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zo-bowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty lecze-nia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty.
Z kolei na podstawie art. 445 sąd może dodatkowo przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. W razie poważnego wy-padku przedszkole może być zatem zobowiązane nie tylko do pokrycia kosztów leczenia, ale również do wspomnianego zadośćuczynienia. Jak zauważył Sąd Apelacyjny w Białymstoku w Wyroku z dnia 13 lutego 2020 r. (I ACa 428/19), suma zadośćuczynienia musi być „odpo-wiednia” i nie ma ustawowych kryteriów, które pozwalałyby ją ustalić. Nie istnieje w przepi-sach granica, powyżej której suma zadośćuczynienia nie mogłaby być zasądzona, przez co wszystko zależy od charakteru sprawy i tego, jakie ewentualne zaniedbania czy naruszenia bezpieczeństwa da się przedszkolu udowodnić .
Wina
W treści art. 415 Kodeksu cywilnego dla dyrektora przedszkola istotne jest występujące w nim pojęcie „winy”. Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, zobowiązany jest do jej napra-wienia. Przepis ten należy odczytywać w kontekście treści art. 6 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne (zob. Wyrok Sądu Okręgowego w Słupsku z dnia 6 lutego 2020 r., I C 490 /19). Innymi słowy, jeżeli rodzic dziecka ulegnie wypadkowi w trakcie pobytu w przedszkolu i np. złamie nogę, to po jego stronie spoczywa ciężar udowodnienia, że wypadek ten był zawiniony przez przedszkole. Przyczyn wystąpienia wypadku z winy przedszkola może tu być wiele – mogą być to niezabezpieczona pęknięta posadzka, o którą potknął się poszkodowany, mokra po umyciu podłoga, nieoznaczona znakiem informacyjnym lub w żaden sposób niezabezpieczona. W takim wypadku rodzic będzie chciał udowodnić, że do wypadku by nie doszło, gdyby po stronie przedszkola zostały wykonane wszelkie obowiązki, które miały mu zapobiec.
Jak się bronić?
Chcąc wykazać winę przedszkola, poszkodowany musi dysponować dowodami na to, że pla-cówka nie dopełniła obowiązków np. w zakresie zabezpieczenia śliskich schodów będących bezpośrednią przyczyną wypadku. Dowodem w sprawie może być sporządzona przez po-szkodowanego dokumentacja fotograficzna miejsca wypadku, wykonana np. aparatem w tele-fonie komórkowym. Poszkodowany może również powoływać się na zeznania świadków zda-rzenia, o ile oczywiście potwierdzają one okoliczności, które chce wykazać.
Wiedząc zatem, że wypadek rodzica może spowodować wystąpienie przez niego z pozwem, w którym stroną pozwaną będzie przedszkole, warto się do takiej sytuacji przygotować. Tu z pomocą przychodzą wspomniane na wstępie przepisy dotyczące zespołów wypadkowych, które co prawda nie mają zastosowania do rodziców, ale można podobną procedurę również i w ich przypadku zastosować.
Warto wykonać własną dokumentację fotograficzną miejsca wypadku, w szczególności wte-dy, gdy może ona bezpośrednio świadczyć o tym, że o żadnym zaniedbaniu ze strony przed-szkola nie było mowy. Czasem wystarczy wykonanie zdjęcia obejmującego szerszy plan, aby wykazać, że w danym miejscu były umieszczone tablice informujące o świeżo umytej podło-dze itd.
Warto również powołać odpowiednik zespołu powypadkowego, choć w tym przypadku obo-wiązek jego powołania nie wynika z przepisów prawa. Niemniej zespół, w skład którego wchodzić będzie specjalista ds. BHP, może przeanalizować miejsce wypadku i wyniki prze-prowadzonego badania zawrzeć w raporcie, który w razie potrzeby będzie można przedstawić w sądzie. W szczególności jest to przydatne wówczas, gdy z tak przeprowadzonej analizy wynika bezpośrednio wniosek, że wypadek nie był skutkiem zaniedbań ze strony personelu przedszkola, lecz wynikiem okoliczności, na które przedszkole nie miało wpływu – rodzic mógł np. potknąć się „bez udziału” czynników zewnętrznych.
Nieocenioną pomocą w ewentualnym odpieraniu zarzutów o zaniedbanie mogą być zapisy monitoringu. Jeżeli widać na nich wyraźnie moment wypadku, warto je zabezpieczyć dla ewentualnych celów dowodowych. Należy też pamiętać, że sąd odrzuci wszelkie zarzuty po-woda, które uzna za udowodnione w niewystarczającym stopniu. Paradoksalnie może to po-wodować, że przedszkole znajduje się w nieco silniejszej pozycji niż poszkodowany, gdyż to poszkodowany musi udowodnić ponad wszelką wątpliwość swoje zarzuty.