Dostęp do serwisu wygasł w dniu . Kliknij "wznów dostęp", aby nadal korzystać z bogactwa treści, eksperckiej wiedzy, wzorów, dokumentów i aktualności oświatowych.
Witaj na Platformie MM.
Zaloguj się, aby korzystać z dostępu do zakupionych serwisów.
Możesz również swobodnie przeglądać zasoby Platformy bez logowania, ale tylko w ograniczonej wersji demonstracyjnej.
Chcesz sprawdzić zawartość niezbędników i czasopism? Zyskaj 14 dni pełnego dostępu całkowicie za darmo i bez zobowiązań.
Pomoc dla przygotowujących się do egzaminu
Opracowała: Paulina Szymańska, absolwentka japonistyki, tłumaczka, autorka wielu publikacji, pasjonatka podróży i pilotka wycieczek
Egzaminy w polskich szkołach to od lat gorący temat w debacie na temat edukacji. Pojawiają się głosy krytyczne odnośnie ich liczby i jakości. Według wielu obserwatorów uczniowie mają za dużo wszelkich form sprawdzenia, a w ocenach sprawdzianów i egzaminów nadal brakuje holistycznego podejścia do udzielanych odpowiedzi. W efekcie, jak twierdzi spora grupa specjalistów, zamiast uczyć się krytycznego myślenia, uczniowie poświęcają czas na „wkuwanie” ogromnej liczby, często mało istotnych faktów.
Egzaminy a epidemia koronawirusa
Z powodu ogłoszonego w Polsce i wielu innych państwach stanu epidemii jednostki systemu oświaty zostały tymczasowo zamknięte (w tej chwili wiemy, że będą zamknięte do 10 kwietnia bieżącego roku, jednak termin ten może ulec zmianie). Oznacza to, że uczniowie uczą się z domu w systemie zdalnym.
Status tegorocznych egzaminów w momencie powstawania tego tekstu jest niejasny – wiemy, że próbne egzaminy maturalne i egzaminy ósmoklasisty odbywają się zdalnie. Istnieje również prawdopodobieństwo, że właściwe egzaminy zostaną przełożone na inny termin. Jak sobie radzić z tą niepewną sytuacją?
Dużym problemem są ograniczenia techniczne utrudniające naukę zdalną. Nie każdy uczeń ma dostęp do szybkiego łącza internetowego oraz do komputera. Brak systemowego rozwiązania tej kwestii z pewnością stał się dużym wyzwaniem dla placówek – decyzje co do formy zajęć i narzędzi Ministerstwo Edukacji pozostawiło dyrektorom, prosząc jednocześnie nauczycieli o motywacyjny charakter nauczania.
Niezależnie od decyzji ministerstwa nauka do egzaminów powinna odbywać się w taki sposób, aby w razie przeprowadzenia ich w niezmienionym terminie uczniowie byli dobrze przygotowani. Dla wielu osób ten trudny czas będzie przyspieszoną lekcją korzystania z nowych technologii w edukacji – mamy do dyspozycji platformy e-learningwe (np. Khan Academy czy www.matematyka.pisz.pl), ale też zasoby ogólnodostępnych lektur, np. www.wolnelektury.pl, programy edukacyjne na YouTubie (kanały: Pan Belfer – chemia; Mówiąc Inaczej – język polski) i wiele innych.
Ważne jest, aby w tym szczególnie trudnym czasie pomóc uczniom opracować plan nauki, wspierać ich, by nie rezygnowali z systematyczności, i motywować do konsekwentnej realizacji zadań – niezależnie od terminu egzaminów.
Nauczyciele w świecie oczekiwań
Często słyszymy o tym, że testowanie jest nie tylko zmorą uczniów, ale również nauczycieli. Jak twierdzi nauczycielka i coach Violetta Kalka: „My, nauczyciele, jesteśmy nieustannie rozliczani z wyników egzaminów zewnętrznych, stąd nasza nadmierna troska o uczniów, którzy chwilami czują się osaczeni. Organizujemy dodatkowe zajęcia, czuwamy, testujemy. To wymuszanie działania przynosi często odwrotny skutek. Uczeń musi odkryć własne pobudki działania, znaleźć motywację w sobie, wiedzieć, że to jego wybór”.
W obliczu wyzwań, jakie stoją przed uczniami i nauczycielami w związku z egzaminami, warto zastanowić się, jak można pomóc uczniom odnieść sukces oraz jak wyposażyć nauczycieli w skuteczne narzędzia, dzięki którym będą mogli wspierać swoich uczniów.
Każdy dobry pedagog chciałby przecież, aby uczniowie odnosili sukcesy – nauczycielom z powołania przynosi to wiele satysfakcji oraz daje motywację do pracy. Nie jest to łatwe: brak czasu, wyśrubowane wymagania wobec pedagogów, nadmiar materiału – to dla większości z nich codzienność. Jeżeli jednak mamy możliwość i chcielibyśmy dodatkowo wesprzeć naszych uczniów, to przede wszystkim musimy ich poznać. Chodzi tu głównie o poznanie ich predyspozycji i stylu uczenia się. Istnieją metody i narzędzia, które pozwalają na lepsze poznanie mechanizmu uczenia się. Kilka z nich jest wartych uwagi, inne należy znać, aby po prostu wiedzieć, co nie działa.
Jak uczyć się skutecznie?
Z pewnością większość z nas słyszała o stylach uczenia się: podział na wzrokowców, którzy najlepiej uczą się poprzez materiały wizualne, słuchowców, którym do przyswojenia wiedzy potrzebne jest słuchanie lub mówienie, ale też na kinestetyków, którym potrzebne jest działanie. Teoria ta, choć bardzo popularna i chwytliwa, ma swoich przeciwników i coraz częściej jest uznawana za mit. Krytycy są zdania, że dostosowywanie metody nauczania dla konkretnego typu jest nieskuteczne i bezpodstawne.
Nieco bardziej uzasadniona jest teoria, że jednym z najbardziej skutecznych sposobów przyswajania wiedzy jest nauka oparta na poznawaniu i na stymulacji różnych zmysłów. „Powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi zrobić, a zrozumiem” – ta popularna sentencja często bywa cytowana przez zwolenników nauki poprzez doświadczenie.
W literaturze natomiast możemy spotkać się z tzw. piramidą uczenia się, która wartościuje rodzaje nauki pod względem ich skuteczności. Według piramidy najmniej efektywnie uczymy się poprzez wykład, czytanie i oglądanie materiałów audiowizualnych. Najwięcej natomiast jesteśmy w stanie zapamiętać poprzez dyskusję, działanie lub nauczanie innych. Jednak w nowoczesnej teorii nauczania również wspomniana piramida uczenia się powoli odchodzi do lamusa – nie istnieją żadne wiarygodne badania potwierdzające jej słuszność.
Krytyczne myślenie
Należy podkreślić, że krytyczne myślenie w stosunku do najróżniejszych popularnych teorii może okazać się niezbędne w wyborze metod, którymi będziemy pracować. Wielu z nas przyzna przecież, że faktycznie preferuje pracę w grupie, dyskusję i inne aktywne formy nauki. Nie udowodniono natomiast, że zapamiętujemy dzięki nim więcej niż np. gdy słuchamy wykładu. W 2010 r. ukazały się badania dotyczące preferencji studentów Uniwersytetu Yale odnośnie form nauki. Pod lupę wzięto cztery formy uczenia się:
• wykład,
• indywidualną pracę z tekstami,
• pracę w grupach,
• dyskusję.
W wyniku badań stwierdzono, że studenci uważali, że więcej nauczyli się podczas wykładu niż w wyniku pozostałych trzech metod. Taka opinia była popularna w szczególności wśród studentów osiągających lepsze wyniki w nauce. Czuli oni bowiem, że praca z innymi osobami – dyskusja lub praca w grupach – ma mniejszą wartość niż słuchanie wykładu prowadzonego przez profesora. Ponadto studenci nie podzielali powszechnej opinii, że wykład jako forma nauczania jest zbyt skupiony na nauczycielu, a za mało na uczniu.
Oczywiście wyniki tych badań prezentowały subiektywne odczucia, nie zbadano bowiem rzeczywistego poziomu przyswojonych treści. Jednak pozostaje pytanie: czy faktycznie, jak wynika ze wspomnianej już piramidy, wykład jest najmniej skuteczną formą nauki?
Klucz do efektywnej nauki
Kluczem do efektywności najczęściej jest umiejętne dobranie treści, wzbudzenie ciekawości ucznia, próba zainicjowania u niego krytycznego myślenia. O ile teoria z tzw. piramidy uczenia się nie ma podstaw naukowych, to możemy z pewnością uznać, że koncepcja, według której dla efektywnej nauki przydatna okazuje się dywersyfikacja metod uczenia się, w wielu przypadkach będzie słuszna.
Warto jednak pamiętać, że dla niektórych uczniów praca w grupie była dotychczas świetnym sposobem nauki, zaś inni w nowych okolicznościach (pracy indywidualnej) będą mogli o wiele bardziej skupić się na nauce.
Jak zatem zwiększyć efektywność uczniów w przyswajaniu wiedzy? Istnieje na szczęście wiele metod uczenia się, których skuteczność poparta jest wynikami badań. Jedną z nich jest rozłożenie nauki w czasie (ang. distributed practice). Jak sama nazwa wskazuje, technika ta polega na przyswajaniu materiału partiami, w odstępach czasowych, i jest przeciwieństwem „wkuwania”.
„Wkuwać” czy nie?
Jak podkreśla amerykański profesor Nate Kornell specjalizujący się w strategiach efektywnego uczenia się: „Jeżeli egzaminy polegają na odtworzeniu faktów, to masowe ich wkuwanie dzień przed egzaminem naprawdę działa całkiem nieźle. Uczniowie odtwarzają świeżą wiedzę i osiągają dobry wynik na teście”. Niestety, trzeba mieć świadomość, że dzień lub dwa dni później ta wiedza zniknie.
Nauka na pamięć będzie mniej skuteczna na testach, które wymagają krytycznego myślenia i analizy lub będą opierały się na nabywaniu konkretnej umiejętności. W tym przypadku efektywna będzie nauka interwałowa, w której dzielimy materiał na części i powtarzamy go w odstępach czasowych, dodając po drodze nowe informacje i zagłębiając się w temat.
Według badań z 2011 r. opublikowanych w piśmie „Applied Cognitive Psychology” uczniowie, którzy uczyli się definicji słówek w odstępach czasowych, pamiętali aż trzy razy więcej niż uczniowie, który przyswoili cały materiał w tym samym czasie, ale podczas pojedynczej sesji.
Dywersyfikacja treści
Inną skuteczną metodą uczenia się jest dywersyfikacja treści, tzw. interleaving. Polega ona na tym, że rozwiązujemy różnego rodzaju problemy podczas jednej sesji. Często jest np. tak, że ucząc się matematyki, uczniowie rozwiązują zadania dotyczące jednego zagadnienia. W efekcie, jeżeli nauczyciel zadaje dziesiątki zadań dotyczących tego samego problemu, np. ułamków, uczeń zna sposób rozwiązywania zadania jeszcze zanim zapozna się z jego treścią.
Jeżeli egzamin będzie dotyczył akurat ułamków, to jest duże prawdopodobieństwo, że uczniowie z pamięci odtworzą rozwiązania z całkiem dobrym wynikiem. Jeżeli jednak egzamin będzie dotyczył różnych zagadnień, to szansa, że uczeń przypomni sobie rozwiązania, jest o wiele mniejsza. Taki system nauki nie uczy jednej ważnej rzeczy: określania typu problemu, z jakim mamy do czynienia. Aby temu zaradzić, najlepiej mieszać różnego rodzaju zadania i wychodzić od pytania o to, jaka metoda da rozwiązanie.
Potwierdzeniem tej teorii są wyniki badań z 2014 r., w których porównano dwie grupy uczniów. Jedna grupa rozwiązywała zadania najpierw z wykorzystaniem grafów, potem z wykorzystaniem funkcji. Druga grupa dostała różne zadania, zestawione w przypadkowej konfiguracji. Po trzech miesiącach nauki obie grupy podeszły do egzaminu. Grupa druga, która rozwiązywała zadania w losowej kolejności, rozwiązała poprawnie 80 proc. zadań. Natomiast grupa pierwsza – 64 proc.
Co więcej, po miesiącu od tego testu przeprowadzono go ponownie. Tu wyniki były jeszcze bardziej zaskakujące: grupa druga rozwiązała poprawnie aż 74 proc. zadań, grupa pierwsza – tylko 42 proc. Badania te pokazują, że różnorodność wykonywanych zadań wpływa na ich lepsze zrozumienie.
Czas na testowanie się, robienie notatek i… relaks
Nauczyciele mają świadomość, że są to metody dość czasochłonne, a u uczniów czasem trudno wyrobić nawyk regularnego uczenia się i systematycznego powtarzania materiału, mimo udowodnionej skuteczności omawianych technik. Metodą mniej wymagającą i jednocześnie skuteczną jest samodzielne testowanie się. Możemy „testować się” na różne sposoby. Jedną z popularnych metod są fiszki, które świetnie sprawdzą się w nauce słówek. Inną znaną techniką jest robienie notatek metodą Cornella.
Uczniowie powinni również posiadać umiejętność zarządzania sobą w czasie. Niezwykle istotne będzie też ustalenie priorytetów zadań: ich uporządkowanie według ważności i pilności. Warto też poradzić uczniowi sporządzenie harmonogramu nauki. Będzie to cenne zwłaszcza wtedy, gdy uczeń zauważa u siebie pory dnia, w których łatwiej jest mu przyswoić treści. Należy wówczas mu podpowiedzieć, by wykorzystywał ten czas na naukę najtrudniejszych zagadnień.
Ogromne znaczenie ma również relaks i robienie przerw na regenerację. Rekomendacje odnośnie długości przerw są różne w zależności od źródła, ale przyjęło się, że powinno się robić co najmniej kilkuminutową lub kilkunastominutową przerwę na każdą godzinę nauki. Można też pracować z uczniem nad znajomością technik relaksacji, zalecać mu praktykowanie aktywności fizycznej, medytacji, świadome oddychanie, mindfullness itd.
Jak robić notatki metodą Cornella?
Dzielimy stronę, na której będziemy robić notatki z zajęć, na trzy części. Największą część zostawiamy na notatki z wykładu, obok zostawiamy kolumnę, w której po wykładzie zanotujemy najważniejsze hasła, nazwy, fakty itd. W trzeciej części umieszczamy podsumowanie wykładu. Ucząc się z tych notatek, patrzymy jedynie na kolumnę z hasłami i próbujemy opisać je własnymi słowami. Nie bez znaczenia jest czas, w jakim uczymy się z takich notatek – najlepiej robić to od razu po wykładzie, aby utrwalić świeżo zapamiętane informacje. Warto również cyklicznie wracać do notatek, przykładowo raz w tygodniu.
Nauka i emocje
Poza technikami uczenia się do egzaminu ogromne znaczenie ma również nastawienie i stan psychiczny ucznia. Jeżeli sparaliżuje go strach, to odtworzenie wiedzy może okazać się niemożliwe. Jednym z najbardziej stresujących rodzajów egzaminów jest z pewnością egzamin ustny, podczas którego uczeń odpowiada bezpośrednio przed egzaminatorem.
Na pomoc mogą przyjść wcześniejsze doświadczenia, np. z publicznych wystąpień – jest wówczas duża szansa, że dzięki niemu uczeń oswoił się z tą formą egzaminowania, a strach przed właściwym egzaminem będzie dużo mniejszy.
Warto też, by osoby egzaminujące zwracały uwagę, czy chcą z ucznia wydobyć to, co najlepsze, czy przypadkiem nie wzmagają bardziej jego stresu. Częstą praktyką wśród egzaminujących jest rozpoczęcie egzaminu ustnego od luźnej, pozytywnej wymiany zdań. Dzięki temu pozwala się osobie egzaminowanej na rozluźnienie się.
Choć egzaminy są wyjątkowo stresującym okresem zarówno dla uczniów, jak i dla nauczycieli, to istnieją sposoby na zwiększenie szans na sukces. Nie zmienia to faktu, że w przyswajaniu wiedzy najważniejsza będzie jednak systematyczna praca – właśnie to jest kluczem efektywnego uczenia się i odtworzenia wiedzy podczas egzaminu, jak i jeszcze długo po nim.
Bibliografia:
• J. Baer, Lectures may be more effective than you think: The learning pyramid unmasked. „The International Journal of Creativity & Problem Solving” 2010, nr 20(2).
• J. Dunlosky i in., What Works, what doesn’t. „Scientific American” 2013.
• C. Küpper-Tetzel, Understanding the Distributed Practice Effect: Strong Effects on Weak Theoretical Grounds. „Zeitschrift für Psychologie” 2014.
• A.M. Paul, Why cramming gets a „C”. „Scientific American” 2015.
• Rola nauczyciela w przygotowaniu ucznia do egzaminu, https://operon.pl/Aktualnosci/Aktualnosci/Rola-nauczyciela-w-przygotowaniu-ucznia-do-egzaminu-wywiad (dostęp: 2.04.2020).