Dostęp do serwisu wygasł w dniu . Kliknij "wznów dostęp", aby nadal korzystać z bogactwa treści, eksperckiej wiedzy, wzorów, dokumentów i aktualności oświatowych.
Witaj na Platformie MM.
Zaloguj się, aby korzystać z dostępu do zakupionych serwisów.
Możesz również swobodnie przeglądać zasoby Platformy bez logowania, ale tylko w ograniczonej wersji demonstracyjnej.
Chcesz sprawdzić zawartość niezbędników i czasopism? Zyskaj 14 dni pełnego dostępu całkowicie za darmo i bez zobowiązań.
Android czy iOS – oto jest pytanie
Opracowała: Paulina Śliwińska, edukatorka, pasjonatka samorozwoju, zdrowego trybu życia, animatorka
sportowa, autorka artykułów i publikacji z dziedziny biomedycyny i inżynierii genetycznej, od lat fascynuje się
tematami związanymi z rozwojem, doskonaleniem i kompetencjami miękkimi
Jeszcze 25 lat temu nawet miłośnicy literatury SF mieliby problem ze zrozumieniem tego
pytania, nie mówiąc o odpowiedzi na nie. Może słowo „android” kojarzyłoby się niektórym
z robotem, jednak „system operacyjny telefonu komórkowego” byłby kalamburem trudnym
do odgadnięcia.
Żyjemy w czasach, w których korzystamy z technologii niemal bezwiednie. Nikogo już nie
dziwią pojawiające się w naszym życiu wynalazki: GPS-y, światłowody, internet
szerokopasmowy, telewizory LCD, wi-fi, „inteligentne” lodówki, samoprowadzące się
samochody i dziesiątki innych urządzeń z przedrostkiem „i”. Stały się one nieodzowną
częścią naszego życia, choć pewnie niektórzy z nas marzą o powrocie do trybu analogowego.
Tytułowy dylemat tylko z pozoru wydaje się błahy, bo wybór odpowiedniego
oprogramowania dla naszego smartfona (lub wybór jego samego…) to dziś nie byle jaki
problem, wręcz „być albo nie być” XXI wieku. Ale po kolei…
Firma Apple stworzyła (i pilnie strzeże) system operacyjny iOS, który obsługuje wszystkie
„jabłuszka z sadu” Apple, czyli tak lubiane przez wielu iPhone’y, iPady i inne urządzenia
z nadgryzionym jabłkiem w logo. Android z kolei jest tworem inżynierów z konkurencyjnego
Google i stosuje go cała reszta, czyli niemal wszyscy najwięksi producenci telefonów
komórkowych i innych powszechnie używanych sprzętów elektronicznych.
Jeszcze kilka lat temu tort producentów systemów operacyjnych pokrojony był na znacznie
mniejsze kawałki: oprócz iOS i Androida na talerzu były także Windows Mobile, Symbian,
BlackBerry OS czy bada OS firmy Samsung. Dziś to już przeszłość, na rynku króluje Android
z niemal osiemdziesięcioprocentowym udziałem i – jak się łatwo domyślić – iOS należący do
konsorcjum Steve’a Jobbsa, obsługujący pozostałe 20 proc. rynku. Gdzieś pomiędzy jest
jeszcze nieliczna grupa „antysystemowców” i ekscentryków chcących podkreślić swoją
oryginalność i manifestujących ją m.in. tym, że używają telefonów z końca lat 90. XX wieku,
których funkcja ogranicza się do… dzwonienia.
Choć Apple jest ciągle największą i najbogatszą firmą technologiczną świata, od pewnego już
czasu nie kreuje, a jedynie zaspokaja potrzeby rynku. To, co kiedyś było jej znakiem
rozpoznawczym, czyli patenty i innowacje, stało się domeną innych, znacznie mniejszych
graczy na technologicznym rynku. Pierwszy wodoszczelny telefon to Xperia Z1, podwójne,
duże aparaty fotograficzne zastosował Samsung na długo przed Apple, w iPhone’ach na
próżno by szukać wejścia dla zewnętrznych kart pamięci, dual SIM, nie mają także funkcji