Dostęp do serwisu wygasł w dniu . Kliknij "wznów dostęp", aby nadal korzystać z bogactwa treści, eksperckiej wiedzy, wzorów, dokumentów i aktualności oświatowych.
Witaj na Platformie MM.
Zaloguj się, aby korzystać z dostępu do zakupionych serwisów.
Możesz również swobodnie przeglądać zasoby Platformy bez logowania, ale tylko w ograniczonej wersji demonstracyjnej.
Chcesz sprawdzić zawartość niezbędników i czasopism? Zyskaj 14 dni pełnego dostępu całkowicie za darmo i bez zobowiązań.
Ćwiczenia wspierające dzieci z nadwrażliwością sensoryczną
Opracowała: Alicja Mironiuk, nauczyciel, animator, oligofrenopedagog
Nadwrażliwość sensoryczna bywa źródłem zachowań trudnych i problematycznych, zarówno z perspektywy pracownika poradni, jak i z perspektywy samego nadwrażliwego dziecka, który w nietypowy sposób odbiera świat i reaguje na bodźce. Dziecko z takim problemem warto wesprzeć, powoli i cierpliwie wprowadzając go w świat zmysłów.
„Niegrzeczne” dzieci
Wachlarz zachowań dzieci, które nauczyciele obserwują, jest bardzo szeroki. Niektóre z nich zaskakują nawet najbardziej doświadczonych dorosłych. Warto jednak zauważyć, że niektóre zachowania dzieci, określane jako „niegrzeczne”, nie wynikają z ich złej woli, ale z zaburzeń odczuwania i analizowania bodźców z otoczenia. Gdy z powodu nieprawidłowej pracy narządów zmysłów, nieprawidłowego przewodzenia nerwowego lub błędów w przetwarzaniu bodźców w mózgu dziecko odczuwa deprywację poznawczą, jego zachowanie może znacząco różnić się od zachowań rówieśników.
Przeanalizujmy to zjawisko na konkretnych przykładach:
• Dziecko stosuje bardzo mocny chwyt, zarówno łapiąc przedmioty (niszcząc zabawki), jak i np. łapiąc za rękę kolegę (sprawiając mu ból) – przyczyną takiego zachowania mogą być zaburzenia czucia, z powodu których dziecko w ograniczony lub nietypowy sposób odczuwa bodźce przez skórę, kości i mięśnie. Używa nadmiernej siły, oddziałując na otoczenie, bo dopiero wtedy czuje, co robi, i/lub myśli, że inni odbierają świat tak samo.
• Dziecko rozbiera się (zwłaszcza z bielizny), nie chce czesać i myć włosów, nosić okularów, zdejmuje kapcie, niechętnie się przytula – w tym przypadku jednym z powodów może być zaburzenie czucia związane z nadwrażliwością. Dziecko pozbywa się przedmiotów, które drażnią skórę.
• Dziecko zasłania uszy w czasie zabaw muzycznych, niechętnie śpiewa, nie lubi grać na instrumentach, reaguje nerwowo na niektóre dźwięki – takie zachowania mogą wynikać z nadwrażliwości słuchowej. Sytuacja odwrotna – dziecko mówi głośno, ma trudności z regulowaniem tonu swojego głosu, w czasie zajęć umuzykalniających gra na instrumentach bardzo szybko lub z użyciem dużej siły, reaguje na głośną muzykę, mocne bodźce dźwiękowe i hałas są dla niego interesujące – może to mieć źródło w podwrażliwości na wybrane częstotliwości dźwięków (pomimo prawidłowo funkcjonującego narządu słuchu).
• Dziecko ma trudności z koncentracją, przejawia pobudzenie ruchowe, często manipuluje przedmiotami, w czasie zabaw (zwłaszcza inicjacyjno-inhibicyjnych) ma trudności w regulowaniu reakcji ruchowej i/lub utrzymaniu równowagi, szybko biega i kręci się na karuzeli – takie zachowania mogą wynikać z zaburzeń funkcjonowania ośrodków ruchu w mózgu.
Mózg – osobiste „centrum dowodzenia”
Warto teraz przeanalizować przytoczone powyżej zachowania dzieci w kontekście delikatnego i skomplikowanego procesu biologicznego dojrzewania mózgu i związanego z nim rozwoju poznawczego. Według J. Piageta rozwój poznawczy przebiega w kilku etapach: sensoryczno-motorycznym, przedoperacyjnym oraz operacji konkretnych i formalnych, a przebieg kolejnego jest uwarunkowany tym, jak wyglądał poprzedni.
W pierwszym stadium, sensoryczno-motorycznym, dzieci już od momentu narodzin stopniowo uczą się i poznają świat za pośrednictwem zmysłów i przez ruch. Następnie, w wieku ok. dwóch–trzech lat, manipulując przedmiotami, zaczynają tworzyć ich reprezentacje symboliczne. Nawet ok. szóstego roku życia strategie uczenia się dzieci są mocno osadzone w doświadczeniach zmysłowych i fizycznych (choć jednocześnie ich myślenie staje się coraz bardziej abstrakcyjne). Oznacza to, że wartościowa poznawczo stymulacja mózgu, zwłaszcza do ok. siódmego roku życia, jest uwarunkowana prawidłowym działaniem narządów zmysłów i sprawną motoryką, następnie przewodzeniem impulsów nerwowych do mózgu i ich odpowiednim przetworzeniem w ośrodkowym układzie nerwowym – innymi słowy, integracją informacji bodźców zmysłowych przekazywanych w formie impulsów elektrycznych.
Powyższy schemat jest uniwersalny dla operacji poznawczych w przypadku osób w każdym wieku, natomiast im dziecko młodsze, w tym większym stopniu sprawne działanie zmysłów i motoryki determinuje harmonijny rozwój.
Zdaniem A.J. Ayres integracja sensoryczna „(…) jest procesem polegającym na tym, że mózg po otrzymaniu ze wszystkich systemów zmysłowych informacji identyfikuje je, przekształca i integruje ze sobą oraz z wcześniejszymi doświadczeniami, aby mogły zostać wykorzystane w celowym działaniu. W wyniku tego procesu powstają tak zwane reakcje adaptacyjne”.
Zaburzenia integracji sensorycznej
Zaburzenia integracji sensorycznej, które manifestują się m.in. w formie przytoczonych wcześniej nietypowych zachowań dzieci, mają swoje źródło w niedojrzałości układu czuciowego i przedsionkowego, ograniczeniu lub niedoborze bodźców zmysłowych w pierwszych miesiącach życia dziecka lub mikrouszkodzeniach mózgu. Współcześnie układ nerwowy dzieci już od okresu życia płodowego jest narażony na oddziaływanie negatywnych czynników środowiskowych, związanych z wysokim stężeniem metali ciężkich w glebie i wodzie, smogiem czy spożywaniem żywności pełnej substancji konserwujących, cukru i antybiotyków. Czasami trudno ustalić przyczynę zaburzeń integracji sensorycznej, ale nie sposób nie dostrzec ich wpływu na zachowanie dzieci.
W zależności od rodzaju zaburzeń integracji sensorycznej obserwuje się nadwrażliwość (zbyt silne odczuwanie bodźców z otoczenia) lub podwrażliwość (zdolność do odczuwania wyłącznie bardzo silnych bodźców). W zależności od stopnia nasilenia lub układu, którego dotyczy problem, zachowania te mogą utrudniać dziecku funkcjonowanie w grupie i zaburzać rozwój psychoruchowy oraz emocjonalny. Obecnie nauczyciele mają coraz wyższą świadomość objawów związanych z zaburzeniami integracji sensorycznej, ponieważ dzieci zmagających się z nimi jest coraz więcej.
Kluczową rolę w pracy z dzieckiem z zaburzeniami integracji sensorycznej odgrywa wykwalifikowany terapeuta, gdyż nauczyciele w większości nie mają uprawnień czy dostępu do profesjonalnego sprzętu. W pracy z takim dzieckiem warto uwzględnić wiele zabaw i aktywności polegających na rozwijaniu schematu ciała czy stymulowaniu zmysłów. Poniżej przedstawiam kilka propozycji metodycznych, które mogą pozwolić wesprzeć dziecko nadwrażliwe sensorycznie, jednakże nie mogą one zostać uznane za formę profesjonalnej terapii.
Zajrzyjmy do magicznego pudełka!
Aby lepiej zrozumieć trudności odczuwane przez dziecko, w oparciu o diagnozę SI, można przygotować dla niego „magiczne pudełko” zawierające przedmioty oddziałujące na różne zmysły: proste instrumenty perkusyjne, metalowe łyżeczki, dzwonek, klikery (słuch); lusterka, kalejdoskopy, latarkę laserową, światełka choinkowe o łagodnym świetle (wzrok); spożywcze olejki zapachowe i zróżnicowane przyprawy (węch i smak); gąbki do mycia naczyń, ściereczki do kurzu z różnych materiałów, kawałki tkanin, małe kolczaste piłki, szczoteczkę do zębów i suche produkty spożywcze – makarony, ryż, kasze (dotyk). Nauczyciel może zachęcić dziecko do zainteresowania się zawartością pudełka, dbając o jego atrakcyjny wygląd, potrząsając nim, by wydało odgłos, lub pozostawiając „tajemnicze” elementy wystające spod przykrywki, ale dziecko powinno mieć swobodę w eksploracji zestawu. Jeżeli nie jest zainteresowane niektórymi przedmiotami lub nie chce ich używać, dorosły proponuje, że sam się nimi pobawi. Czasami punktem przełomowym w kontakcie z danym typem bodźca jest sytuacja, w której dziecko sam nie chce być podmiotem oddziaływania, ale manipuluje przedmiotem na ciele dorosłego (np. masując jego dłoń szczoteczką). Przy takiej zabawie kluczowe są pozytywna atmosfera budowana przez nauczyciela, jego otwartość i cierpliwość oraz zmysł obserwacyjny. W przypadku bodźców smakowych warto pamiętać o zachowaniu środków bezpieczeństwa i kontrolowaniu kontaktu dziecka z produktami spożywczymi.
Nadwrażliwość dotykowa
Zaburzenia integracji sensorycznej związane z odczuwaniem temperatury, nacisku i ruchu są jednymi z najpowszechniej występujących. Zmagające się z tym problemem dzieci często skarżą się, że rówieśnicy je szturchają i zaczepiają, niechętnie noszą czapki (ozdoby na włosach), okulary i kapcie, nie dążą do kontaktu fizycznego z innymi (np. niechętnie się przytulają). Z tego powodu ich doświadczenia dotykowe mogą być bardzo ograniczone. Dlatego wspierające zajęcia powinny pomagać im zapoznawać się z różnymi fakturami. Dość proste w samodzielnym wykonaniu są tzw. dywaniki fakturowe. Ich rozmiar będzie zależeć od tego, czy mają posłużyć do stymulacji dłoni (mniejsze), czy stóp (większe). Z kartonu wycinamy koło, kwadrat lub prostokąt (te kształty najłatwiej wykorzystać w zabawie; można też użyć gotowych kartoników z opakowań po rajstopach lub grubszych rolek po ręcznikach papierowych), a następnie obklejamy kształt różnymi materiałami za pomocą kleju typu magic, taśmy dwustronnej lub kleju na gorąco. Warto przemyśleć wybór materiałów w zestawie – powinny być różnorodne, przede wszystkim miękkie (sztruks, delikatna wełna, polar, bawełna frotte), śliskie (folia plastikowa, aluminiowa), przestrzenne (folia bąbelkowa, tektura falista), ale i chropowate (sznurek jutowy, wełna dziewicza, delikatny papier ścierny). Z grubej włóczki, sznurka jutowego lub linek wspinaczkowych możemy tworzyć dowolne „trasy” do wodzenia palcami. Zabawę dobrze rozpocząć od miękkich materiałów, warto też sygnalizować dziecku każdy planowany bodziec dotykowy i zakończyć pytaniami o wrażenia: „Która karta/plansza była najprzyjemniejsza w dotyku?”, „Która karta/plansza była nieprzyjemna w dotyku?”, „Dlaczego właśnie ta?”.
Inną prostą do przygotowania aktywnością jest zabawa w przesypywanie ziaren / kasz / drobnego makaronu. Dobrym rozwiązaniem jest rozpoczęcie od materiałów suchych i sypkich, których łatwo można pozbyć się z rąk. Gdy dzieci „oswoją się” z tymi strukturami, manipulując nimi z wykorzystaniem pojemników, warto zachęcić je do użycia rąk, np. „rysowania” w mące wysypanej do kuwety, zanurzania dłoni w pojemniku wypełnionym kolorowym ryżem. Kolejnym krokiem może być tworzenie mas plastycznych.
Nadwrażliwość słuchowa
Charakterystyczne dla dzieci nadwrażliwych słuchowo są: zakrywanie uszu dłońmi, strach przed niespodziewanymi dźwiękami i niechęć do udziału w zajęciach muzycznych, dlatego skierowane do nich bodźce powinny być ciche i spokojne. Przyjemne dla nich miejsca są wyciszone, z dala od hałasu. „Przeciążenie” dźwiękiem może bowiem skutkować frustracją lub próbami izolowania się od grupy. Do dzieci z nadwrażliwością słuchową mówimy w sposób stonowany, łagodnie i nisko modulując głos. Proponowane aktywności dotyczą zabaw w głuchy telefon, mówienia do siebie przez tubę/rolkę od papieru, szeptania.
Inspiracji warto szukać w metodyce body percussion polegającej na ujmowaniu ludzkiego ciała i głosu jako naturalnych instrumentów. Ta twórcza „gra” polega na klaskaniu, tupaniu, pstrykaniu, klepaniu, kląskaniu, często w formie muzycznego dialogu z partnerem. Zaletami body percussion i zabaw słownych są łatwość w modulacji dźwięków, brak dodatkowych pomocy dydaktycznych oraz możliwość komunikacji z dzieckiem.
Innym rozwiązaniem jest korzystanie z nagrań dźwięków z otoczenia – zjawisk atmosferycznych, głosów zwierząt, maszyn lub przedmiotów znanych dziecku. Dobór utworów wynika z indywidualnych preferencji dziecka, który może różnie reagować na dźwięki jednej kategorii, np. dość charakterystyczne są zainteresowanie delikatnym szumem deszczu, strach przed odgłosami burzy. Początkowo nagrania odtwarzamy bardzo cicho, stopniowo regulując głośność. Jeśli sprzęt muzyczny, którego używamy, na to pozwala, możemy dać dziecku możliwość samodzielnego ustalenia intensywności dźwięków.
Nadwrażliwość wzrokowa
Gdy dzieci często trą lub mrużą oczy, niechętnie korzystają z luster, mają trudności ze skupieniem się na jednym bodźcu wzrokowym lub jeśli kilka takich bodźców wywołuje u nich duże pobudzenie, unikają światła naturalnego (promienie słońca) lub sztucznego (żarówki), takie zachowanie może wynikać z nadwrażliwości wzrokowej. Przygotowując pomoce dydaktyczne, warto korzystać z pastelowych, lekko kontrastowych kolorów. Dobrą pomocą dydaktyczną jest mała latarka o ciepłym świetle, którą dziecko może swobodnie manipulować. Proponowane zabawy mogą polegać na oświetlaniu przedmiotów nazywanych przez dziecko, wodzeniu latarką po śladzie, np. wzorach i kształtach nakreślonych grubym markerem na planszach o wymiarach plakatowych, zabawie w teatrzyk cieni. Należy dbać o to, by światło latarki nie świeciło dziecku w oczy.
Przytoczone propozycje metodyczne nie są przykładem systemowej terapii, a raczej formą wsparcia funkcjonowania dziecka, i to w czasie zajęć zindywidualizowanych.
To nie „niegrzeczność”
Wsparcie funkcjonowania dziecka wymaga niekiedy pracochłonnych przygotowań. Jednak warto podjąć ten trud, by ułatwić borykającym się z nadwrażliwością dzieciom pobyt w „zwykłej” sali – oświetlonej lampami jarzeniowymi i pełnej nasyconych kolorów (nadwrażliwość wzrokowa), z rozbrzmiewającymi głosami dobiegającymi z 25 gardeł i dźwiękami radosnych dziecięcych przebojów (nadwrażliwość słuchowa), w stałym, bliskim kontakcie z innymi ludźmi i wieloma przedmiotami (nadwrażliwość dotykowa). Z innej strony, kluczowa dla pracy z dzieckiem nadwrażliwym jest świadomość, że nie jest ono „niegrzeczne” – jego zachowanie wynika z faktu, że jest stale otoczone wieloma bodźcami, które mogą być zbyt intensywne lub niezrozumiałe.
Bibliografia:
• B. Odowska-Szlachcic, Metoda integracji sensorycznej we wspomaganiu rozwoju mowy u dzieci z uszkodzeniami ośrodkowego układu nerwowego, Gdańsk 2010.