Bezpłatna aplikacja na komputer – MM News... i jestem na bieżąco! Sprawdzam


 

Wspieranie rozwoju mowy dzieci w okresie poniemowlęcym

 

Opracowała: Maria Antonina Nowak-Czerwińska, logopeda w poradni psychologiczno-pedagogicznej

 

Do końca pierwszego roku życia trwa okres, który nazywany jest w logopedii okresem melodii. Jest to czas, kiedy dziecko osłuchuje się z mową otoczenia, nauczywszy się wcześniej odróżniać ją od innych dźwięków. Osoby opiekujące się maluchem stanowią dla niego wzorzec wymowy. W momencie pojawiania się pierwszych słów (pod koniec pierwszego roku życia) dziecko dysponuje już pewnym zasobem słownictwa biernego. Rozumie proste polecenia, jednak nie potrafi jeszcze dobrze komunikować się z otoczeniem za pomocą mowy. Do tego potrzebny jest pewien minimalny poziom sprawności narządów artykulacyjnych oraz prawidłowy słuch. W obecnym czasie na ogół nie mamy wątpliwości co do tego, czy dziecko słyszy prawidłowo, w Polsce od wielu lat funkcjonuje bowiem system przesiewowego badania słuchu u noworodków. Dzieci, u których wykryto uszkodzenia słuchu, objęte są fachową opieką surdologopedyczną i surdopedagogiczną. Wcześnie aparatowane, a często w drugiej połowie pierwszego roku życia już implantowane, mogą niemal bez większych opóźnień rozwijać mowę.


Drugi rok życia stanowi okres, w którym dziecko rozwija przede wszystkim słownik, dlatego jest on nazywany okresem wyrazu. Dochodzi wówczas do usprawnienia narządów artykulacyjnych na tyle, by dziecko mogło wypowiadać większość dźwięków mowy oraz robić to w pewnym stałym porządku, tworząc wyrazy, a potem zdania. Trzeba pamiętać, że mowa dziecka rozwija się wraz z rozwojem sprawności narządów mowy, która to sprawność rozwija się od momentu urodzenia. Najsilniej jest ona związana z rozwojem i usprawnianiem czynności gryzienia, żucia i połykania. W okresie niemowlęcym, mniej więcej do połowy pierwszego roku życia, dziecko przyjmuje pokarmy drogą ssania: najpierw ssania piersi, co doskonale ćwiczy mięśnie warg, języka, podniebienia, następnie ssania z butelki, które często osłabia pracę tych mięśni, bo rodzice, z potrzeby szybkiego nakarmienia dziecka, dają smoczki, w których dziurki są grubsze i maluch nie musi specjalnie pracować, aby uzyskać pożywienie. W tym miejscu należy podkreślić, że z punktu widzenia rozwoju mowy nie wolno tak bardzo ułatwiać ssania z butelki. W połowie pierwszego roku życia dziecko powinno już być karmione łyżką. Wcześniej podajemy łyżeczką jabłuszko, rozmoczone w mleku herbatniki lub tym podobne podwieczorki. Dziecko, które jest wcześnie wdrożone do przyjmowania pokarmów łyżką – z czasem coraz bardziej stałych – i do gryzienia, w sposób naturalny zaczyna prawidłowo połykać, co prowadzi do pionizacji języka, która jest bardzo ważna dla pojawiania się zdolności artykulacyjnych. Nauczyciele w żłobku podczas codziennych czynności mogą dokładnie zaobserwować, jakie nawyki żywieniowe mają ich podopieczni.


Jeśli zauważamy, że dwuletnie dziecko nie chce jeść, tzn. gryźć i żuć, koniecznie powinniśmy porozmawiać z rodzicami. Zdarza się, że maluchy zostawiają skórkę od chleba, często nie chcą gryźć jabłuszka, marchewki, mięsa i domagają się rozdrabniania twardszych pokarmów. Istnieje też pewna grupa dzieci, tzw. niejadków. W tym przypadku należy zapytać rodziców, czy karmią dziecko przed przyjściem do przedszkola, czym i w jaki sposób. Jeśli dowiadujemy się, że maluch spożywa co najmniej dwa razy (rano i wieczorem) jakąś gęstą kaszę z butelki, to musimy delikatnie z takim rodzicem porozmawiać i wytłumaczyć, że spożywanie podobnych pokarmów utrudnia dziecku prawidłowy rozwój sprawności związanych z mową. Maluch, który dostanie rano i wieczorem gęstą kaszę, nie odczuwa głodu, nie ma potrzeby przyjmowania posiłków, a zatem nie ma wielu okazji, by ćwiczyć język w trakcie ich spożywania. Ważne jest też, by uświadomić rodziców w kwestii szkodliwości podawania mocno rozdrobnionych pokarmów. Często tłumaczą to pośpiechem, nie mają cierpliwości, a takie zmiksowane czy dokładnie rozgniecione pożywienie zostaje przez dziecko szybciej zjedzone. Maluch, przyzwyczajony do takiego lenistwa, nie chce potem gryźć.


Na przełomie drugiego i trzeciego roku życia rozpoczyna się okres zdania. Dzieci mówią coraz lepiej i potrafią już komunikować się z otoczeniem dosyć sprawnie. To, kiedy pojawiają się u dziecka pierwsze zdania, jest zupełnie indywidualną sprawą. Są dzieci, które już w drugim roku życia zaczynają mówić prawidłowo. Normą jest jednak przyjęcie trzeciego roku życia dla rozwoju wypowiedzi zdaniowych.

 

Wracając do wymowy dzieci w każdym okresie rozwoju mowy, podkreślić należy, że w końcu pierwszego roku życia dzieci wypowiadają już większość samogłosek ustnych i część spółgłosek zwartych, takich jakp, t, m, czasem b, d, mówią też j. Wyrazy wymawiane w końcu pierwszego roku życia są zazwyczaj bardzo proste – w funkcji wyrazu mogą występować pojedyncze sylaby, czasem początkowe, niekiedy zaś końcowe; często są one podwojone. Dzieci np. czasem mówią