OPUBLIKOWANO: 20 PAŹDZIERNIKA 2017
Ogień złości
Złość jest emocją, a agresja to rodzaj zachowania, które może być wywołane przez złość, lecz nie musi. Nie każde zachowanie, które wydaje się napędzane przez złość rzeczywiście wyraża tę emocję, dlatego warto wiedzieć, jak je odróżnić.
Do opisania złości można użyć metafory ognia. Aby rozpalić ogień, potrzebne są iskra i paliwo. Można powiedzieć, że iskier wkoło nas jest zawsze dużo. Jednak, co ważne, na iskrę w 20 proc. składa się sytuacja, a w 80 proc. nasze myśli na temat danej sytuacji. I o ile na sytuację nie zawsze mamy wpływ, to na myśli prawie zawsze. Paliwem może być odczuwane zmęczenie i napięcie powodujące, że w danej chwili czy w danym okresie łatwiej nam wybuchnąć. Ogień, czyli złość jest uczuciem, natomiast zachowania i słowa pojawiające się pod jej wpływem mogą być agresywne. Zachowania i słowa wypowiedziane w takich chwilach często budzą nasze poczucie winy, które z kolei jest świetnym paliwem dla kolejnych iskier.
Kiedy już opanuje nas złość, nasz mózg zaczyna funkcjonować jak gdyby stał przed nami groźny tygrys. Uruchamia się w nas automatyczna reakcja określana jako „Walcz albo uciekaj”. Ma ona głębokie uzasadnienie ewolucyjne, ponieważ przez większą część historii naszego gatunku sytuacje realnego zagrożenia życia zdarzały się dość często. Po uruchomieniu reakcji „Walcz albo uciekaj” kontrolę przejmuje prastary „gadzi mózg”, który w przypadku odczuwania złości podejmuje automatyczną decyzję: „Walcz!”, a kora mózgowa zostaje odłączona. „Gadzi mózg” uznaje, że nie ma czasu na refleksję, ponieważ trzeba działać szybko i skutecznie. Działamy więc w sposób automatyczny, dobrze znany, wiele razy przećwiczony.
Złość dzieci a złość dorosłych


