OPUBLIKOWANO: 29 WRZEŚNIA 2017
Uczeń z autyzmem. Część I
W Polsce i na świecie wciąż przybywa osób z diagnozą autyzmu. Na podstawie danych z systemu informacji oświatowej (SIO) wiadomo, że w 2015 r. 21 883 polskich uczniów posiadało orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego ze względu na autyzm, a w 2016 r. 27 794 uczniów posiadało orzeczenie ze względu na autyzm lub zespół Aspergera.
Czym jest autyzm?
Badacze nieustannie próbują zrozumieć, czym jest autyzm, i wyjaśnić spektrum jego zaburzeń. W literaturze przedmiotu można odnaleźć wiele różnych poglądów na temat samych zaburzeń, ich objawów i intensywności. Dla niektórych badaczy poszczególne objawy przedstawiają odmienne rodzaje autyzmu, inni sugerują, że jego odmiany mogą powstawać „w poprzek” kategorii diagnostycznych i bazować na poziomie funkcjonowania intelektualnego, wieku pojawienia się oraz liczbie lub ostrości objawów. Według kolejnych badaczy właściwym wymiarem, w ramach którego należy tworzyć podgrupy, jest poziom aktywności osoby z autyzmem, jeszcze inni twierdzą, że zrozumienie genetycznych uwarunkowań autyzmu powinno stanowić podstawę nowych podziałów analitycznych. Nie ma jednego podejścia w nazywaniu i rozumieniu autyzmu.
Podstawowe kryteria diagnostyczne i związaną z autyzmem terminologię zawarto w dwóch podręcznikach – Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób Problemów Zdrowotnych (ICD-10, ang. International Statistical Classification of Diseases and Related Health Problems) oraz Diagnostycznym i statystycznym podręczniku zaburzeń psychicznych (DSM-5, ang. Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders). W pierwszym z nich, opracowanym przez Światową Organizację Zdrowia, odnajdujemy rodzinę całościowych zaburzeń rozwoju (CZR, ang. PDD – pervasive developmental disorder), do której zalicza się m.in. autyzm wczesnodziecięcy i zespół Aspergera. Występujący w kluczowym wyrażeniu przymiotnik „całościowe” (ang. pervasive dosłownie: przenikające, przenikliwe), mimo że nie jest leksykalnie bliski oryginalnej podstawie, odpowiednio przeciwstawia go specyficznym, wycinkowym zaburzeniom rozwoju i podkreśla jego całościowy charakter. Kolejny system diagnostyczny, DSM-5, jest klasyfikacją zaburzeń psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, której ostatnia weryfikacja została wydana 18 maja 2013 r. Tutaj mówi się o zaburzeniach ze spektrum autyzmu (dalej ASD – autistic spectrum disorder), nie rozróżniając różnych ich rodzajów. Smith – autor książki Pedagogika specjalna – przywołuje następującą definicję National Research Council: „zaburzenia ASD różnią się ostrością objawów, wiekiem, w jakim się pojawiają i obecnością różnych cech, takich jak upośledzenie umysłowe czy specyficzne opóźnienia językowe. Objawy ASD mogą być odmienne w przypadku różnych dzieci, mogą także zmieniać się u jednego dziecka w miarę upływu czasu”.
Choć istnieją silne i stałe cechy wspólne, szczególnie w obszarze deficytu umiejętności społecznych, nie da się wyróżnić żadnego wspólnego zachowania, które byłoby typowe dla autyzmu lub spektrum zaburzeń autystycznych, ani też żadnego zachowania, które automatycznie wykluczałoby jakieś dziecko z diagnozy. Do rozpoznanych nieprawidłowości związanych ze spektrum autyzmu należą zaburzenia czucia – u nawet 90 proc. osób z ASD. Niektóre z nich nie znoszą jaskrawego światła, głośnych dźwięków czy nawet drapiącej faktury tkanin. Znacząca mniejszość wykazuje „wyspowe” umiejętności poznawcze – szczególnie w liczeniu, muzyce lub pamięci mechanicznej, które niekiedy osiągają poziom sawantyzmu (sawant to osoba funkcjonująca na poziomie niepełnosprawności intelektualnej, z jednoczesnymi wybitnymi uzdolnieniami na poziomie geniuszu).
Do zaburzeń somatycznych związanych z ASD należą: fenyloketonuria, zespół łamliwego chromosomu X, stwardnienie guzowate oraz powikłania w okresie okołoporodowym. Współwystępujące problemy psychiczne to m.in. szczególnie dominujące zaburzenia lękowe, u około 2–30 proc. osób depresja, u około jednej trzeciej zachowania obsesyjno-kompulsywne, u ponad połowy zaburzenia deficytu uwagi/nadpobudliwości. Niepełnosprawność intelektualna dotyczy około połowy osób, a napady drgawkowe 25–50 proc. osób. Niektórzy skarżą się na trudności w zasypianiu lub zmniejszoną potrzebę snu, są również tacy, którzy śpią w ciągu dnia, a czuwają w nocy. Badacze donoszą ponadto o zależności jednej z postaci autyzmu z genem odpowiedzialnym za raka nerek, piersi, okrężnicy, mózgu i skóry.
W literaturze do określenia całościowych zaburzeń rozwoju (według kryteriów ICD-10 CZR) używa się często terminu autystyczne spektrum zaburzeń, który, mimo braku całkowitej odpowiedniości, jest coraz powszechniejszy.
W polskiej służbie zdrowia w diagnostyce autyzmu, na podstawie której poradnie psychologiczno-pedagogiczne wydają orzeczenia, obowiązująca jest klasyfikacja ICD-10. Zaburzeniu temu przypisano w niej kod F84.0.
Dlaczego wciąż przybywa osób z autyzmem?
Etiologia zaburzeń autystycznych niestety nadal jest nierozpoznana. Baron-Cohen i Bolton kategoryzują wszystkie związane z tym teorie w cztery podstawowe nurty:
- podejście psychologiczne i psychoanalityczne, gdzie przyczyn autyzmu upatruje się w traumatycznych wydarzeniach z okresu dzieciństwa lub w nieodpowiednim wchodzeniu w relacje z najbliższymi,


