Bezpłatna aplikacja na komputer – MM News... i jestem na bieżąco! Sprawdzam

 

 

Choroby i przypadłości u dzieci żłobkowych – część I

 

Opracowała: Anita Holc-Łukomska, dyrektor niepublicznego żłobka, pedagog, nauczyciel z wieloletnim doświadczeniem w pracy z dziećmi zdrowymi i chorymi

 

Dziecko uczęszczające do żłobka jest bardziej narażone na kontakt z wirusami i bakteriami chorobotwórczymi niż to, które przebywa przez cały czas w domu. Wynika to nie tylko z mniejszej odporności organizmu malucha, a tym samym zwiększonej skłonności do zachorowań, ale przede wszystkim z faktu nieustannego przebywania dużej liczby dzieci na stosunkowo małej powierzchni. Nierzadko rodzice zatajają przed pracownikami żłobka stan zdrowia swojego dziecka, podają mu przed wejściem na salę leki obniżające gorączkę lub nawet silnie działające środki przepisane przez lekarza, licząc na to, że dziecko wytrzyma w żłobku kilka godzin, a oni będą mogli pójść do pracy. Takie postępowanie naraża inne dzieci na zachorowanie, bo chociaż maluch nie ma objawów choroby, to jest chory i zaraża. Ponadto malec, któremu rodzice podali leki przed przyjściem do żłobka, narażony jest na poważne konsekwencje zdrowotne. Opiekun, nie mając informacji o jego aktualnym stanie zdrowia, w przypadku nagłego pogorszenia się samopoczucia podopiecznego nie będzie mógł szybko udzielić pomocy, gdyż będzie rozważał inne przyczyny jak np. zmęczenie czy niewyspanie. Nie będzie brał pod uwagę komplikacji po podaniu leków.

 

Każde dziecko wywodzi się z innego środowiska, w którym oddziałują na niego różne czynniki, te z kolei mogą spowodować wystąpienie choroby. Ponadto każdy z nas ma indywidualne predyspozycje, czyli podatność na zachorowania, jak również na przebieg choroby i ewentualne późniejsze powikłania. Odporność dziecka można zwiększyć poprzez szczepienia ochronne, które nie dają stuprocentowej gwarancji, że maluch nie zachoruje, ale przyczyniają się do złagodzenia przebiegu choroby, a ewentualne powikłania nie są tak uciążliwe i długotrwałe, jak w przypadku dzieci nieobjętych szczepieniem.

 

Odporność organizmu malucha to jeden z wielu czynników wpływających na podatność na zachorowanie. Pozostałe to właściwe warunki higieniczne, urozmaicona dieta bogata w owoce i warzywa (żywność jak najmniej przetworzona, bez konserwantów), dbałość o odpoczynek (wysypianie się), odpowiednia temperatura i wilgotność powietrza w pomieszczeniach, otwieranie okien i wietrzenie sal oraz aktywność ruchowa. Dziecko powinno spędzać jak najwięcej czasu na świeżym powietrzu, kiedy są sprzyjające warunki atmosferyczne, a w przypadku złej pogody warto chociaż wyjść na spacer. Należy również zadbać o odpowiedni ubiór dostosowany do warunków pogodowych.

 

W żłobku za przestrzeganie warunków sanitarno-higienicznych odpowiada dyrektor żłobka i pozostali pracownicy. Niedopuszczalne jest, by któryś z pracowników w świadomy sposób zaniedbywał zasady higieny, naruszając w ten sposób przepisy prawa i zwiększając prawdopodobieństwo zachorowania nie tylko wśród dzieci, ale także wśród personelu żłobka.

 

Nie podlega dyskusji, że większości zachorowań można uniknąć albo zmniejszyć ich skalę, przestrzegając podstawowych zasad higieny. To, co najbardziej oczywiste, najczęściej stwarza najwięcej kłopotów w realizacji i egzekwowaniu od innych, np. mycie rąk po wyjściu z toalety, wietrzenie sali pod nieobecność dzieci, nieprzyjmowanie do żłobka dziecka z katarem i szybki kontakt z rodzicem, jeśli objawy chorobowe wystąpią w trakcie pobytu malucha w placówce. Jeśli zachowanie dziecka odbiega od normy, to nawet jeśli nie gorączkuje, powinno pozostać w domu, bo być może jest już chore.