Bezpłatna aplikacja na komputer – MM News... i jestem na bieżąco! Sprawdzam

„Fajny film wczoraj widziałam…” – Sprzymierzeni

 

Sprzymierzeni (Allied) – reż. Robert Zemeckis, 2016, USA

 

Opracowała: Paulina Śliwińska, edukatorka, pasjonatka samorozwoju, zdrowego trybu życia, animatorka sportowa, autorka artykułów i publikacji z dziedziny biomedycyny i inżynierii genetycznej, od lat fascynuje się tematami związanymi z rozwojem, doskonaleniem i kompetencjami miękkimi

 

Reżyser Robert Zemeckis to jeden z ostatnich hollywoodzkich twórców pamiętających o tym, że kino to coś więcej niż komputerowo wygenerowane efekty specjalne. Zemeckis jest prawdziwym storytellerem, dzięki czemu jego filmy ogląda się z zainteresowaniem, a po wyjściu z kina nie tylko pamięta się, czego film dotyczył, ale przede wszystkim ma się ochotę o nim porozmawiać.

 

Tak było, gdy na ekrany trafił Forrest Gump, tak było w przypadku trylogii Powrót do przyszłości i tak, moim zdaniem, jest w przypadku Sprzymierzonych. I to nie dlatego, że na ekranie widzimy najgorętszą parę Hollywoodu, czyli Brada Pitta i Marion Cotillard, o których jeszcze przed premierą filmu krążyła plotka, że zapałali do siebie prawdziwym uczuciem, ale dlatego, że Zemeckis opowiada nam ciekawą historię – tyle i aż tyle.

 

Sprzymierzeni