Przedszkole w trakcie wakacji
Wakacje w przedszkolu to czas niższej frekwencji dzieci i urlopów nauczycieli. Większość placówek przedszkolnych w lipcu i sierpniu nie funkcjonuje tak jak w ciągu roku szkolnego, lecz prowadzi dyżury. Jak wygląda praca podczas dyżuru wakacyjnego? Jak ciekawie zorganizować zajęcia dla dzieci, które przychodzą do placówki tylko „na chwilę”? Czy musi to być dla nich stresujące wydarzenie? Jak ułatwić maluchom adaptację? Odpowiedzi znajdą Państwo w artykule.
Wakacje kojarzą nam się z dwoma miesiącami fantastycznej pogody, czasem spędzanym na łonie natury i oczywiście z wolnością i swobodą. Nie wszyscy rodzice mogą sobie jednak pozwolić na to, aby zagwarantować swoim pociechom całe dwa miesiące „urlopu od przedszkola”. Dzieci muszą uczęszczać na organizowane przez placówki dyżury: dwu-, trzy- lub czterotygodniowe. Przedszkola nie są czynne przez całe wakacje, gdyż uczęszcza do nich wówczas o wiele mniej dzieci. Z tego powodu otwieranie przedszkola na całe wakacje byłoby po prostu nieopłacalne. Mniejsza liczba podopiecznych to również okazja do wykorzystania urlopów przez nauczycieli. Ponadto wakacje wiążą się często z remontami w budynku, malowaniem sal, zagospodarowywaniem ogrodu. Dyżury wakacyjne są więc koniecznością. Często stawiamy je w bardzo złym świetle, sądząc, że to „przerzucanie” dzieci, ogromny stres i zamieszanie, że podczas wakacji przedszkola zamieniają się w „przechowalnie”, że nic się wtedy nie dzieje. Czy na pewno tak jest? Czy dyżur wakacyjny to naprawdę zło konieczne?
Często rodzice obawiają się najbardziej o to, że dziecko musi przyzwyczajać się do nowych kolegów i koleżanek, pań, sal przedszkolnych, co wiąże się z dużym stresem i trudnościami adaptacyjnymi. Z pewnością dla części dzieci zmiana przedszkola/grupy/nauczyciela/sali co dwa lub trzy tygodnie może być przyczyną lęku, obaw i stresu, ale nie możemy generalizować. Większość maluchów lubi poznawać nowe otoczenie i zabawki, chętnie nawiązuje nowe przyjaźnie. Zazwyczaj przedszkolaki nie uczęszczają też na dyżury same – spotykają kolegów i koleżanki ze „swoich” przedszkoli czy grup. Jest to duże ułatwienie w przyzwyczajaniu się do nowego miejsca – mam kolegę, z którym się bawię, i nie jest mi tutaj tak obco. Wszystkie przedszkolaki, przychodząc do nowego miejsca, czują zawstydzenie, onieśmielenie. Po poznaniu wychowawczyń, nowych kolegów i koleżanek, sali i ogrodu uczucia te jednak ustępują. U jednych dzieci przebiega to szybciej, a u innych wolniej. Zadaniem nauczycieli jest jak najbardziej ułatwić podopiecznym integrację z nową grupą i otoczeniem. Ważne jest otoczenie ich opieką, czułością i „parasolem ochronnym”. Jak to zrobić?
Adaptacja podczas dyżuru wakacyjnego
Adaptację podczas dyżuru wakacyjnego możemy nazwać przyspieszoną. Nauczyciel musi w jak najkrótszym czasie zapoznać z sobą przedszkolaki i stworzyć zgrany zespół. Wszak dzieci będą razem tylko przez krótki czas. Poniżej przedstawiamy kilka pomysłów, które mogą pomóc jak najlepiej zorganizować ten pierwszy, najtrudniejszy okres:
- Dzieci muszą dobrze poznać siebie nawzajem i nauczyciela. Warto jak najczęściej bawić się z nimi w zabawy integracyjne, które nie tylko sprawią im mnóstwo radości, ale i ułatwią poznanie się. Wiele zalet ma chusta animacyjna – zawsze wywołuje uśmiech na twarzach przedszkolaków.
- Dzieci muszą dobrze poznać salę, w której spędzą najbliższy czas. Należy oprowadzić je po wszystkich zakamarkach, dokładnie pokazać zabawki i kąciki tematyczne. Rolę przewodnika może przyjąć dziecko, które uczęszczało do danej grupy cały rok, albo pacynka.
- Oprócz sali dzieci muszą poznać całe przedszkole: jadalnię, szatnię, korytarze, kuchnię, gabinet dyrektora, bibliotekę, salę gimnastyczną, sale innych grup. Bardzo ważne jest również zwiedzenie ogrodu. Dzięki temu dzieci nie czują się obco, zaczynają poznawać nowe miejsce.