Konstruktywna krytyka - jak krytykować, by nie ranić
Co dzień zdarzają się różne chwile, kiedy trzeba dziecku zwrócić na coś uwagę, skrytykować jego zachowanie, skorygować błędy czy wyrazić sprzeciw wobec tego, co robi. W jednym z wcześniejszych artykułów pisałam o pochwałach - aby pomóc dziecku doskonalić się, trzeba bowiem uwypuklać jego mocne strony, a nie tylko podkreślać słabości. Jeżeli opiekun chce mieć dobre rezultaty, to powinien zacząć od docenienia tego, co dziecko osiągnęło, zanim zacznie je krytykować. Jak wyrazić swoją dezaprobatę, nie zniechęcając osoby, którą się krytykuje?
Przekazywanie drugiej osobie naszej opinii o niej wymaga wiele delikatności i odpowiedzialności. Zanim coś powiemy, powinniśmy się zastanowić nad skutkami naszych słów. Nie zawsze wiemy, do jakiego stopnia wrażliwa jest krytykowana osoba i jakie skutki wywoła nasza krytyka w sercu drugiego człowieka. Musi ona zabrzmieć tak, byśmy osiągnęli swój cel, ale i osoba "opiniowana" odczuła satysfakcję z tego, co słyszy.
Krytyka z natury rzeczy jest bolesna (chyba nikt z nas nie lubi słyszeć, że komuś nie podoba się to, co robimy czy jak się zachowujemy), trudna do przyjęcia, często obniża poczucie własnej wartości krytykowanej osoby, a także generalnie powoduje zwiększanie dystansu fizycznego między rozmówcami..
Zanim zaczniemy kogoś krytykować, warto odpowiedzieć sobie na pytania: Po co krytykuję? Jaki jest mój cel? Po co przekazuję komuś te informacje?
Krytyka ma przede wszystkim pomóc drugiej osobie stać się lepszą - ma uświadomić jej, że jej zachowanie kogoś rani czy że można coś zrobić w inny sposób. Jeżeli naszym celem poprzez krytykę jest pokazanie dziecku, kto rządzi, zaakcentowanie własnej wyższości czy wyładowanie złości, to nie spełnia ona swego celu - wtedy mamy do czynienia z krytyką destrukcyjną. Jeżeli chcemy, by krytyka spełniła swe zadanie, to krytykujmy konstruktywnie. W jaki sposób to robić - o tym w dalszej części artykułu.
Jak już wspomniałam, możemy wyróżnić krytykę destrukcyjną i konstruktywną. Przyjrzyjmy się każdej z nich.
Krytyka destrukcyjna
Przykłady: "Jakie masz krzywe nogi!", "Co za koszmarną fryzurę sobie zrobiłaś!", "Co ty wyprawiasz?! Nie wiesz, że tak nie wolno?", "Tylko głupek mógłby się tak zachować", "Czy ty zawsze musisz zepsuć każdą zabawę?!", "Jesteś kompletnie nieodpowiedzialna!", "Ktoś tu jadł jak świnia". Taka krytyka:
- jest mało konkretna, niejasna, zbyt ogólna;
- czasami dotyczy cech, które nie są do zmiany;
- jest w agresywnej, raniącej formie, np. raniące określenia, wyzwiska, krzyk, nagły wybuch lub aluzje, powiedzenie swojego zdania nie wprost;
- jest zbyt szeroko zakrojona, uogólnia pojedyncze fakty poprzez używanie słów: "nigdy", "zawsze" itp.;
- nadinterpretuje zachowanie;
- ocenia osobę, a nie działanie.
Stąd taka krytyka:
- niczemu nie służy, jest bezużyteczna - osoba krytykowana nie dowiaduje się, co konkretnie zrobiła źle, co ma poprawić i w jaki sposób;
- sprawia jedynie przykrość i cierpienie drugiej osobie;
- jest często złośliwa;
- jest często odbierana jak wyrok, sprawiając, że dana osoba czuje się "nie w porządku", "zła"; pod zarzutami skrywa się komunikat: "jesteś nie taka, jaka powinnaś być - jesteś nie w porządku";
- wyolbrzymia błędy (poprzez m.in. takie słowa jak: "nigdy", "zawsze"); przedstawiając je jako przestępstwa;
- narusza poczucie godności osobistej;
- podcina skrzydła, obniża poczucie własnej wartości;
- może odebrać ducha do czegokolwiek i/lub wywołać złość i rozczarowanie, prowokować bunt;
- niezależnie od tego, czy jest słuszna czy nie, to sposób jej przekazu utrudnia jej przyjęcie;
- agresywna forma rodzi często agresję u osoby krytykowanej;
- kiedy atakujemy, często sprawiamy, iż dana osoba skupia się na obronie poprzez usprawiedliwianie się, mnożenie argumentów itp.;
- może doprowadzić do wojny, zamiast rozwiązania sytuacji czy zmiany zachowania drugiej osoby.
Krytyka konstruktywna