Bezpłatna aplikacja na komputer – MM News... i jestem na bieżąco! Sprawdzam

Jak Zuzia Wiktorkowi o zwierzętach leśnych opowiadała

Jadwiga Daniek-Salawa

Wstęp

Zuzia i Wiktorek są rodzeństwem i mieszkają w małej miejscowości. Zuzia jest starsza od swojego braciszka i ma pięć lat, zaś Wiktorek ma trzy i pół roku. Od września obydwoje będą uczęszczać do przedszkola. Są z tego powodu bardzo podekscytowani, ale zarazem mają wiele wątpliwości związanych z tym faktem. Martwią się, czy ich umiejętności samoobsługowe i wiadomości wystarczą, czy znajomość literek, cyfr i kolorów oraz wielu wierszy i piosenek to dużo, czy też inne dzieci przychodząc do przedszkola potrafią wiele więcej. Pewnego dnia Zuzia wpadła zdyszana do kuchni i zdenerwowana powiedziała:
- Mamusiu, muszę nauczyć Wiktorka rozpoznawać zwierzęta leśne!
- Dlaczego tak uważasz, Zuziu? - zapytałam, obierając spokojnie ogórki na mizerię.
- Boję się, że jak go pani w przedszkolu zapyta, to on nie wszystko będzie wiedział i będzie mu wstyd i może dzieci będą się z niego śmiały! - odpowiedziała szybko Zuzia.
- Nie wydaje mi się, Zuziu, żeby pani pytała Wiktorka o zwierzęta leśne; raczej myślę, że będzie wam opowiadała o zwierzątkach i pokazywała je na ilustracjach. Poza tym myślę, że pani nie pozwoli, żeby jedne dzieci śmiały się z innych, dlatego, że nie każdy zna nazwy wszystkich zwierząt bądź nie wszystkie rozpoznaje. Ale oczywiście, jeżeli masz ochotę, to możesz poopowiadać Wiktorkowi o zwierzątkach leśnych. Myślę, że go to zainteresuje, bo ty pięknie opowiadasz, a Wiktorek jest wytrwałym słuchaczem i bardzo lubi słuchać twoich opowieści - zakończyłam, odkładając ostatni obrany ogórek.


Sarenka Julcia

- Wiktorku, chciałabym ci opowiedzieć o sarence, która ma na imię Julka. Sarenka Julka ma piękną sierść brązowego koloru i białe plamki, a także taki mały śmieszny ogonek oraz ładną głowę i dosyć długie uszy. Ma cztery nogi, na których potrafi bardzo szybko biegać, zwłaszcza gdy się czegoś wystraszy. A ponieważ sarny są bardzo płochliwe, dlatego często można zobaczyć, jak biegają. Nogi sarny zakończone są kopytkami. Julcia mieszka w lesie wraz ze swoimi przyjaciółmi. Lubi spacerować po polankach leśnych, ale czasami można ją spotkać na łączce lub nawet zobaczyć, jak przebiega przez ulicę.
- Pamiętasz, Wiktorku, że kiedyś, jak wracaliśmy z rodzicami od babci, to tatuś zatrzymał samochód, bo przez drogę przebiegała sarenka Julka ze swoimi przyjaciółmi. Mamusia mówiła, że tych sarenek było szesnaście. To bardzo dużo, ale sarenki lubią czasami spędzać czas w swoim towarzystwie. To się nazywa, że one żyją w stadzie lub gromadzie. Ale część sarenek lubi też żyć samotnie. Sarenki często mieszkają blisko domów, bo lubią zjadać rolnikom rośliny uprawne. Poza tym jedzą trawę, pąki i liście młodych drzew. W zimie, kiedy wszystko jest przysypane śniegiem i jest duży mróz, sarenka Julcia i jej przyjaciele często chodzą głodni. Dlatego tatuś mówił, że to siano, które wysuszyło słoneczko, a on schował do szopy, będzie potrzebne na zimę. Gdy będzie duży mróz, zawiezie siano do lasu i włoży do paśnika, żeby Julka i jej przyjaciele mogli się poczęstować.
- A jak nazywają się mężowie sarenek? - zapytał zaciekawiony Wiktorek - i jak długo żyją sarenki?
- Samce to jelenie i mają na głowie takie rogi, które wyglądają jak gałązki. To się nazywa poroże. Tymi rogami jelenie się bronią, gdy inne zwierzęta, na przykład rysie, chcą zrobić im krzywdę. Co roku jeleniowi wyrastają nowe rogi, bo stare zawsze na wiosnę jelenie zrzucają. Sarenki i jelenie żyją około piętnastu lat - odpowiedziała Zuzia.


Wiewiórka Kasia

- Popatrz, Wiktorku, tu na obrazku w książce jest wiewiórka - zaczęła nowe opowiadanie Zuzia.
- A jak ona ma na imię? - zainteresował się Wiktor.