Dobór słów
Aby zapewnić sobie niesłabnącą uwagę słuchaczy, trzeba nie tylko odpowiednio skomponować test, ale także odpowiednio dobrać słowa. Pod pojęciem prawidłowego doboru słów rozumiana jest stosowność, językowa poprawność oraz jasność wyrazu. O tym, jakie słowa są w danym przemówieniu "stosowne", decyduje wiele czynników.
Najważniejsze z nich to naturalnie temat wystąpienia, okoliczności, w których się je wygłasza i słuchacze, do których się je kieruje. Jest przecież oczywistym, że innych słów użyjemy, przemawiając na uroczystości z okazji sukcesu któregoś z pracowników czy jego imienin, innych - mówiąc do dzieci, jeszcze innych zaś, gdy przyjdzie nam powitać honorowych gości na jakimś zebraniu.
Dobierając słowa, mówca musi cały czas zastanawiać się, czy dane słowo lub fraza pasują do całości przemówienia. W przemówieniu sformułowanym w wyszukanym języku literackim, wyraźnym dysonansem będzie niespodziewane przejście mówcy na dialekt - chyba że stanowi zabieg celowy. Ale nawet w takim przypadku trzeba stosować ten chwyt ostrożnie - powtarzany zbyt często, zamiast nobilitować retora, może go ośmieszyć. Jeśli starszy, stateczny mówca nagle zacznie posługiwać się młodzieżowym żargonem, narazi się na zarzut "podlizywania się słuchaczom". Z drugiej jednak strony - nie wypadnie najlepiej, jeśli będzie się trzymał zbyt sztywnego, przesadnie refleksyjnego stylu wysławiania się. Wydaje się, że w takiej sytuacji najlepiej postąpiłby, gdyby wplótł do przemówienia kilka wyrażeń z języka młodych: w ten sposób, nie narażając się na ośmieszenie, udowodniłby swym odbiorcom, że zna ich "język" i - co za tym idzie - nie jest mu obcy ich sposób myślenia.
Bardzo dobrym i skutecznym pomysłem jest wprowadzanie do wypowiedzi neologizmów - z uwagi na to, że na długo zapadają one w pamięć. Stosując je, należy jednak pamiętać o tym, by były skrupulatnie dobrane, logiczne pod względem językowym i bliskie słuchaczom. Zawsze trzeba się też zastanowić, czy użycie ich jest rzeczywiście korzystne dla sprawy. Zbędne i zbyt częste wplatanie do wypowiedzi neologizmów również może wzbudzić u słuchaczy wątpliwości co do powagi mówcy.
Ostrożnie należy postępować także w kwestii używania obcej terminologii. Zasadniczo sięga się po nią tylko wtedy, gdy w naszym języku brakuje równie trafnego określenia. Stosowana w innych przypadkach często zamiast oświetlać obraz - zmazuje go. Nadto trzeba pamiętać, że wprowadzając do wystąpienia wyraz obcy, należy wyjaśnić jego znaczenie.
Nadrzędnym kryterium doboru słów powinno być bowiem nie zabieganie o efektowność wypowiedzi, lecz troska o jej precyzję. W tym celu należy się wystrzegać skomplikowanych konstrukcji składniowych. Z drugiej jednak strony - warto kilka razy (choć innymi słowami) powtórzyć najważniejsze myśli. W ten sposób gwarantujemy sobie, że nie umkną one słuchaczom. Jeśli mówca przedstawi jakąś ważną informację tylko raz, a ktoś na sali w tym momencie zakaszle - informacja ta jest stracona. Jeśli zaś powtórzy ją kilkakrotnie w różnych punktach wystąpienia - na pewno zapadnie w pamięć odbiorcom. Również tę metodę należy jednak stosować z umiarem. Pamiętajmy, że publiczność nie lubi się nudzić.
- Stosowność, poprawność, jasność wyrazu
- Ozdobniki retoryczne


