Opowieść i słowo mówione w pracy opiekuna małych dzieci
Opracowała: Małgorzata Swędrowska, trener, nauczyciel, moderator, szkoli nauczycieli i studentów kierunków pedagogicznych, prowadzi warsztaty literackie dla dzieci oraz baśniowe spotkania z książką w przedszkolach i szkołach
Stosowanie w codziennej pracy z małym dzieckiem bezpośrednio wypowiadanych słów wydaje się oczywistością. Opiekun nieustannie formułuje prośby, polecenia, zadania, wygłasza pochwały, przypomina, zachęca, zwraca uwagę, okazuje dumę czy zadowolenie itd. Ale kiedy zawęzi się te działania do gawędzenia, snucia opowieści, bajania i opowiadania legend, to niejeden dorosły może zadać pytanie, czy odbiorcami takiego słowa mogą być małe dzieci w żłobkach. Warto włączyć w plan pracy miesięcznej aktywności polegające na przekazywaniu dzieciom emocji, wrażeń i doświadczeń w kontakcie z opowiadaczem – osobą, która nie tylko ustami, ale i rękami, oczami i niemal wszystkimi częściami ciała przekazuje historie, mające często wielowiekową tradycję, pochodzące z przekazów ludowych, głęboko osadzone w tożsamości każdego narodu.
Stara legenda Wschodu podaje, że każdy człowiek zostaje przy urodzeniu obdarowany iskrą ognia, którą musi przyjąć i przenieść na drugi brzeg swojego życia. I choćby nadeszły burze i ogromne powodzie, ta otrzymana iskra nie może zagasnąć. W tym też wyraża się powołanie człowieka – by przenieść ogień i przekazać go nadchodzącym pokoleniom. Ogniem tym są wartości ludzkiego życia, stanowiące o jego godności i kulturze (J. Homplewicz, Etyka pedagogiczna


