Bezpłatna aplikacja na komputer – MM News... i jestem na bieżąco! Sprawdzam

Scenariusz uroczystości szkolnej "Święto patrona"

Szkoła Podstawowa im. Powstańców Styczniowych

„Ostatni mazur" (pieśń z powstania styczniowego; słowa: Ludwik Ksawery Łubiński, melodia: Fabian Tymolski)

Jeszcze jeden mazur dzisiaj,
Choć poranek świta,
Czy pozwoli panna Krysia,
Młody ułan pyta.

I tak długo błaga, prosi,
Boć to w polskiej ziemi,
W pierwszą parę ją unosi,
A sto par za niemi.

Słychać strzały, głos pobudki,
Dalej na koń hurra!
Lube dziewczę porzuć smutki,
Zatańczym mazura.

Jeszcze jeden krąg dokoła,
Jeden uścisk bratni.
Trąbka budzi, na koń woła,
Mazur to ostatni.

Ułani (na tle śpiewu ostatniej zwrotki mazura, przestają tańczyć, odprowadzają dziewczęta do ławki i mówią...)

(słychać głos trąbki...)
(recytacja na tle melodii)
Bywaj, dziewczę, zdrowe, ojczyzna mnie woła!
Idę za kraj walczyć wśród rodaków koła:
I choć przyjdzie ścigać jak najdalej wroga.
Nigdy nie zapomnę, jak mi jesteś droga

(odchodzą w głąb lasu...)

Recytator
Nikt im iść nie kazał, poszli, bo wiedzieli
za co idą walczyć, komu spłacać dług.
Nikt im iść nie kazał, poszli, bo tak chcieli,
bo takie dziedzictwo wziął po dziadkach wnuk.
A gdy ciemną nocą kędyś na ugorze
niósł po nocnej rosie głuchy armat huk,
ktoś się cicho modlił w murowanym dworze,
ktoś w bielonej izbie cicho bił o próg.

Narrator
Powstanie styczniowe wybuchło w nocy z 21 na 22 stycznia 1863 roku. Objęło swym zasięgiem Królestwo Polskie, Litwę i Białoruś. Bezpośrednią przyczyną wybuchu powstania był zarządzony przez władze carskie pobór do wojska, tzw. branka, która miała na celu udaremnić przygotowania do powstania narodowego. Na czele powstania stanął Tymczasowy Rząd Narodowy, który ogłosił manifest wzywający ludzi do walki. Wydał także dekret o uwłaszczeniu chłopów.

Powstaniem kolejno kierowali: Ludwik Mierosławski, Marian Langiewicz oraz Romuald Traugutt. Oddziały powstańcze były źle uzbrojone i słabo wyszkolone. Stoczyły wiele bitew, między innymi: pod Miechowem, Małogoszczą, Ignacewem i Brdowem.

„Z głębi dziejów..."
Z głębi dziejów, z krain mrocznych,
z puszcz odwiecznych, pól i stepów
nasz rodowód, nasz początek,
hen, od Piasta, Kraka, Lecha.
Długi łańcuch ludzkich istnień
połączony myślą prostą: żeby Polska,
żeby Polska, żeby Polska była Polską.

Wtedy, kiedy los nieznany
rozsypywał nas po kątach,
kiedy obce wiatry gnały
obce orły na proporcach,
przy ogniskach wybuchała
niezmożona nuta swojska: żeby Polska,
żeby Polska, żeby Polska była Polską.

Recytator
Styczniowa noc. Las, ognisko,
wartownik głowę skłonił,
musi jeszcze podrzemać.
„Hej! Poszli w bój bez broni".
Bez broni? Są jeszcze pałasze
i kosy jak brzytwy ostre,
do wygrania jest wolność
i bitwa o świcie pod lasem.
Wróblewski, Dąbrowski, Traugutt
wodzów historia wymienia;
czas zakrył krwawe ślady
po innych - bez imienia.
Czas zamazał napisy
na granitowym cokole;
praprawnuk powstańca sprzed wieku
uczy się dziś w polskiej szkole.