Lęk przed separacją i lęk przed porzuceniem - norma a patologia
Pójście do przedszkola jest nowym wyzwaniem w życiu małego dziecka. Do tej pory dziecko przebywało głównie z matką, ewentualnie z tatą, rodzeństwem czy też z opiekunką, do której przywiązało się emocjonalnie. W przedszkolu pozostaje przez jakiś czas pod opieką nieznanej nauczycielki w gronie innych dzieci, w nowym środowisku. Od tej pory musi radzić sobie w nowych sytuacjach bez stałej obecności i pomocy mamy.
Wszystkie wymienione zmiany w życiu dziecka - przedszkolaka - mogą wywołać lękowe stany emocjonalne. Lęki są naturalnym elementem rozwoju, towarzyszącymi dziecku w różnych momentach, zwłaszcza w sytuacjach, w których rozpoczyna jakiś nowy etap swojego życia, z którym przy odpowiednim postępowaniu można sobie skutecznie poradzić. Lękami, którymi chciałabym się bliżej przyjrzeć w tym artykule są lęk przed rozłąką oraz lęk przed porzuceniem.
Lęk przed rozłąką, lęk separacyjny
W normalnym toku rozwoju dziecko przechodzi okres, zwykle pomiędzy 7-8 miesiącem a 4 rokiem życia, kiedy to protestuje przed oddzieleniem się od rodziców. Lęk przed rozstaniem z rodzicem jest naturalnym doświadczeniem, pojawiającym się w rozwoju wszystkich zdrowych dzieci, które nawiązały więź. Jest sygnałem, że dziecko nawiązało więź emocjonalną z osobą, która wchodziła z nim w najbliższą relację, zwykle z matką. Wytworzenie więzi daje dziecku poczucie bezpieczeństwa, akceptacji, przynależności, a jednocześnie redukuje lęk przed nowym i nieznanym oraz umożliwia uczenie się nowych rzeczy.
Dziecko po skończeniu ósmego miesiąca życia wpada w rozpacz, gdy tylko matka znika mu z oczu. Zaczyna do niego coraz lepiej docierać, że nie stanowi z matką jednej całości. Nie ma jednak do końca wykształconego poczucia stałości zjawisk, więc nie rozumie, że kiedy coś lub ktoś (a więc także mama) znika z jego oczu, wcale nie przestaje istnieć. Stąd gwałtownie protestuje, gdy matka się od niego oddala. Takie zachowanie jest objawem lęku separacyjnego, określanego jako naturalny lub rozwojowy, gdyż jest nieodzowną częścią indywiduacji, procesu, który ma doprowadzić do tego, że malec zacznie postrzegać siebie jako odrębną osobę.
W wieku trzech lat lęk separacyjny stopniowo maleje. Dziecko, które wcześniej głośno protestowało, teraz potrafi czekać na matkę znosząc jej nieobecność w znanym sobie środowisku i wśród bliskich osób. U dzieci, które właśnie rozpoczęły drogę przedszkolaka,normalnym zjawiskiem jest okazywanie pewnego niepokoju w obliczu realnej lub zagrażającej separacji osób znaczących. Nowa sytuacja może być postrzegana jako stan zagrożenia naruszającego symbiotyczną więź z matką. Lęk separacyjny zwykle, choć nie zawsze, zmniejsza swoje nasilenie w trzecim roku życia dziecka, gdy naturalna potrzeba separacji bierze nad nim górę, a zwyciężają ciekawość świata i chęć zdobywania nowych doświadczeń.
Trzylatek nie jest wystarczająco oddzielony od matki, jeśli:
- nie jest w stanie przebywać bez matki kilka godzin dziennie, nawet jeśli osoba, która ma się nim opiekować jest mu dobrze znana, adekwatnie reaguje na jego potrzeby i potrafi się o niego zatroszczyć,
- przez wiele tygodni nie jest w stanie przyzwyczaić się do przedszkola i jego rozpacz w czasie pożegnań z mamą się nie zmniejsza.
Dzieci, które źle znoszą pobyt w przedszkolu, manifestujące lęk separacyjny, nie nawiązują więzi ze środowiskiem, zarówno z rówieśnikami, jak i z wychowawczyniami. Zaburzenia takie sugerują, że dziecko nie jest dostatecznie dojrzałe do znoszenia rozłąki z rodzicami, zwłaszcza z matką. Tak silne i długotrwałe reakcje emocjonalne mogą być podstawą do podjęcia decyzji o czasowym (na pół roku czy nawet rok) odroczeniu pobytu dziecka w placówce, by dojrzało do rozstań z matką i mogło znieść separację z nią oraz pobyt w przedszkolu.
Każde rozdzielenie małego dziecka od opiekuna, szczególnie matki, nawet na niezbyt długi okres czasu, u większości dzieci powoduje negatywne emocje. Reakcja na separację jest silniejsza szczególnie wtedy, kiedy:
- małe dziecko nie ma doświadczenia i nie nabyło umiejętności radzenia sobie z taką sytuacją,
- im młodsze dziecko, tym silniejsza reakcja,
- sytuacja, w jakiej się znajduje, odbiega od wcześniejszego doświadczenia.
Można zacząć się niepokoić lękiem dziecka:
- kiedy matka nie jest w stanie ukoić dziecka, np. po powrocie do domu, albo gdy w czasie jej nieobecności malec bardzo długo nie daje się uspokoić niani czy tacie przez okres dłuższy niż 2 tygodnie,
- gdy skarży się codziennie rano na różne dolegliwości fizyczne,
- gdy lęk przed rozstaniem przeciąga się na okres szkoły podstawowej,
- gdy starsze dziecko lub adolescent odmawiają pójścia do przedszkola/szkoły,
- gdy nigdy nie obserwujemy lęku separacyjnego, co może świadczyć o zaburzeniach w sferze więzi.
Lęk separacyjny patologiczny (inne nazwy: SAD, Zespół lęku separacyjnego) to nadmierne zamartwianie się lub strach przed byciem z dala od rodziny lub osób, do których dziecko jest najbardziej przywiązane. Dzieci z SAD boją się, że się zgubią lub że komuś z rodziny stanie się coś złego w czasie, gdy będą rozdzieleni. SAD nie jest tym samym, co naturalny lęk przed rozstaniem, o którym wspominałam przed chwilą. Dzieci cierpiące na zespół lęku separacyjnego wykazują nadmierną potrzebę kontaktu z opiekunem, a lęk w SAD jest niepohamowany i znacznie intensywniej przeżywany. Od normalnego lęku przed rozstaniem odróżnia go:
- niezgodność z okresem rozwojowym,
- nieproporcjonalne nasilenie,
- utrzymywanie się ponad zwykły zakres wieku,
- skutki w postaci zaburzeń w funkcjonowaniu społecznym dziecka.
Jest to obecnie jedno z najpowszechniejszych zaburzeń emocjonalnych wieku dziecięcego - powszechność jego występowania szacuje się na 4% dzieci przed okresem dojrzewania i jest ono prawie dwukrotnie częściej spotykane u dziewczynek niż u chłopców.
Lęk przed porzuceniem
Ten rodzaj lęku - w przeciwieństwie do lęku przed rozłąką - pojawia się tylko u niektórych dzieci w późniejszym czasie i jest objawem zaburzonego funkcjonowania dziecka.
Dziecko potrafi już znosić czasową nieobecność rodzica, jednak pozostawione w przedszkolu obawia się, że rodzice zapomną o nim i nie odbiorą na czas. Takim doznaniom towarzyszy przykry niepokój i przekonanie o tym, że na zawsze pozostanie w przedszkolu, pojawiają się myśli: „może o mnie zapomniała”, „może zostanę tu na zawsze”.
Czynniki wzmagające poczucie lęku przed rozstaniem i/lub porzuceniem:
- predyspozycje genetyczne czy biologiczne - dziecko może odziedziczyć biologiczną tendencję do intensywniejszego doświadczania lęku,
- nieśmiałość czy nadwrażliwość dziecka,
- niedojrzałość emocjonalna dziecka do znoszenia dłuższej nieobecności matki, może to mieć miejsce w przypadku dzieci zbyt wcześnie posłanych do przedszkola,
- osoby z otoczenia dziecka, które często reagują w sposób nadmiernie lękowy modelując w ten sposób lęki u swych pociech,
- traumatyczne zdarzenie, takie jak nagła separacja od matki, śmierć kogoś z krewnych lub ukochanego zwierzątka, pobyt w szpitalu lub przeprowadzka do innego miasta,
- straszenie dzieci przedszkolem czy grożenie, że je tam rodzice zostawią, jak będzie niegrzeczne,
- niedotrzymywanie obietnic, co sprawia, że dziecko traci zaufanie do nich,
- spóźnianie się rodziców po odbiór dziecka,
- nadopiekuńczość rodziców,
- niepewność dziecka co do miłości rodziców i choć dla rodziców może to być irracjonalne, jednak może to być główna przyczyna niechęci dziecka do przedszkola; w takiej sytuacji tworzy się błędne koło: dziecko przeżywa niepokój, boi się porzucenia go i w związku z tym rozłąki; z tego powodu marudzi rano, przedłuża w nieskończoność rozstanie, a rodzice, spieszący się do pracy, na takie zachowanie dziecka irytują się, krzyczą, karcą, zmuszają siłą do podporządkowania się, co sprawia, że dziecko upewnia się, iż nie jest dość mocno kochane; rodzi się w nim przekonanie, że rodzicom zależy tylko na tym, by jak najszybciej znalazło się w przedszkolu, czy nawet zostało tam na zawsze, co sprawia, że jeszcze mocniej walczy, przeciwstawia się, bo porzucenie staje się bardziej prawdopodobne, co z kolei zaburza jego pewność miłości rodzicielskiej,
- brak zaspokojenia potrzeby pozytywnej samooceny,
- odrzucenie przez grupę rówieśniczą (z racji słabości fizycznej, poziomu zalęknienia, wyróżniania się od pozostałych wyglądem czy ubiorem), co wyzwala w dziecku przekonanie, że jest gorsze od innych, a to zaś wzmaga silny lęk przed pobytem w przedszkolu; jeśli dziecko jest odrzucone, niezapraszane przez rówieśników do wspólnej zabawy, izoluje się od grupy, by nie narazić się na osobistą porażkę,


