OPUBLIKOWANO: LISTOPAD 2012
Aktywność pracowników w internecie w kontekście podstawowych obowiązków pracowniczych
Opracowała: Aleksandra Kuczkowska, aplikant radcowski
Podstawa prawna:
- Ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 1998 r. Nr 21 poz. 94 ze zm.),
- Ustawa z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (t.j. Dz.U. z 2003 r. Nr 153 poz. 1503 ze zm.).
Nie ulega wątpliwości, że w przypadku coraz większej liczby zawodów, internet, umożliwiając prawie nieograniczony dostęp do źródła danych i informacji, stał się obecnie jednym z podstawowych narzędzi pracy. Niejednokrotnie jednak swobodny dostęp do internetu w miejscu pracy powoduje, że jest on wykorzystywany przez pracowników na czynności niezwiązane z pracą (w celach prywatnych). Korzystanie przez pracowników z komputera (w tym zwłaszcza z internetu) w godzinach pracy obejmuje szereg zachowań – od ostatnio bardzo powszechnego korzystania przez pracowników z portali społecznościowych typu Facebook, Twitter bądź Nasza Klasa, poprzez przeglądanie serwisów informacyjnych czy portali rozrywkowych (np. Plotek, Pudelek, Demotywatory etc.), prowadzenie prywatnej korespondencji e-mailowej, dokonywanie przelewów bankowych czy zakupów w sklepach internetowych oraz na portalach aukcyjnych typu Allegro, kończąc na korzystaniu przez pracowników z różnego rodzaju gier online, a w skrajnych przypadkach na odwiedzaniu stron o charakterze pornograficznym. Ogólnie przejawy pozazawodowej aktywności pracowników w internecie w czasie pracy ujmowane są potocznie pod pojęciem „cyberpróżniactwa” bądź też „cyberbumelanctwa” (od ang. cyberslacking)1.
Jednocześnie powszechność dostępu do internetu, jak również popularność oraz rosnące znaczenie portali społecznościowych prowadzą do zacierania granic pomiędzy zawodowym a prywatnym życiem, powodując, że aktywność pracownika w internecie nie może być obecnie postrzegana wyłącznie przez pryzmat jego prywatnego życia, ale także przez pryzmat życia zawodowego, wpływając tym samym na wizerunek pracodawcy. Internet, zapewniając użytkownikom poczucie anonimowości, coraz częściej staje się też miejscem, w którym niezadowoleni pracownicy „wylewają” publicznie swoje żale, często przekraczając jednak granice tzw. dozwolonej krytyki pracodawcy i naruszając tym samym jego dobre imię. Pojawia się zatem pytanie, czy pracownik, korzystając z internetu w celach i sposób niezwiązany z wykonywaną pracą, powinien uwzględniać dobro pracodawcy, a także czy i jak dalece pracodawca może ingerować w sferę prywatnego życia pracownika, w celu kontroli sposobu korzystania przez pracownika z internetu, a przez to ochrony swojego dobrego imienia oraz wizerunku.
Niniejszy artykuł ma na celu zasygnalizowanie najistotniejszych kwestii występujących na tle powyższych zjawisk, w tym przede wszystkim ich omówienie w kontekście obowiązków pracowniczych wynikających dla każdego pracownika ze stosunku pracy.
Korzystanie przez pracownika z internetu w czasie pracy
Rozważania dotyczące tego, czy pracownik korzystający w czasie pracy z internetu w celach prywatnych narusza prawo, należy rozpocząć od wskazania, że obowiązujące przepisy prawa pracy nie zawierają regulacji odnoszących się konkretnie do tej kwestii.
Powinności pracownika w tym zakresie należy zatem rozważyć w kontekście ogólnych przepisów prawa pracy. W tym zakresie najistotniejsze znaczenie będzie zaś miał art. 100 Ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy, wprowadzający nadrzędną zasadę sumiennego i starannego wykonywania pracy przez pracownika, a także stosowania się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę oraz zawierający katalog podstawowych obowiązków pracowniczych.
Korzystanie z internetu w godzinach pracy w celach prywatnych a obowiązek przestrzegania czasu pracy
Jednym z podstawowych obowiązków pracowniczych jest obowiązek przestrzegania obowiązującego w zakładzie pracy czasu pracy (art. 100 § 2 pkt 1 k.p.). Zgodnie z art. 128 § 1 k.p., czasem pracy jest czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy, co oznacza, że w czasie pracy nie jest uprawniony do wykonywania innych czynności, niż związane ze świadczoną pracą. Termin „pozostawanie w dyspozycji pracodawcy” oznacza stan fizycznej i psychicznej gotowości pracownika do wykonywania pracy w wyznaczonym miejscu (K. Jaśkowski w: K. Jaśkowski, E. Maniewska, Komentarz aktualizowany do ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (Dz.U.98.21.94), Lex/el. 2012).
W przypadku pracowników zatrudnionych w podstawowym czasie pracy, o którym mowa w art. 129 § 1 k.p., oznacza to, że pracownicy obowiązani są co do zasady wykonywać powierzoną im pracę przez 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym, z pomniejszeniem o czas przerw wliczanych do czasu pracy zgodnie z obowiązującymi przepisami.


